Siema drogie Wykopki.
Jest to mój pierwszy wpis chociaż jestem z wami parę lat.
Jak wspomniałem jest to mój pierwszy wpis i niestety jest to wpis ze smutną treścią.
Mój kolega Adrian lat 32 potrzebuje pomocy i to wielu osób.
Początek historii banalny jest typ, typ ma Żonę oboje mają pracy żyją jest fajnie.
Po czasie pojawiają się problemy zaczyna gościa boleć głowa - migrena albo inne ustrojstwo. Leki przeciw bólowe i dalej jest fajnie. Stopniowo bóle są co raz częstsze i co raz mocniejsze.
Wizyta u lekarza skierowanie na badanie i diagnoza która niszczy wszystko guz i to całkiem spory. Guz zdiagnozowany jako glejaka IV stopnia.
Kolega wraz z Żoną i bliskimi rozbici.
Adrian z Żoną zakładają rękawice i lecą z tematem walczą szukają pomocy nie poddają się ale jak zawsze pojawia się problem z kasą
I w tym miejscu zwracam się do całej społeczności Wykop u o pomoc w zbiórce oraz o udostępnienie linku
https://www.siepomaga.pl/adrian-plaskoczynski
Żona Adriana opisała wszystko co się dokładnie dzieje i jak to wygląda od strony medycznej.
Walka cały czas trwa tylko czasu co raz mniej.
Już nie raz Wykop udowodnił, że jako liczna społeczność umiemy się jednoczyć i pomóc w słusznej sprawie.
Komentarze (81)
najlepsze
Prawem bliskich i samego chorego jest walka do samego końca, ale nawet na podstawie tych zdawkowych informacji przekazanych w kilku akapitach widać, że najpewniej szanse powodzenia są zerowe.
1. Odnoszę się do konkretnego opisu w samej zbiórce. Tam nie ma konkretów.
2. Z pewnością nie czynię wyrzutu, że Twój opis nie jest ckliwy.
3. Nic nie pisałem o spamie.
Gościu niech się pożegna i zamknie wszystkie ziemskie sprawy. Przykre.
Po primo, wszechświat istniał miliardy lat przed tobą i będzie istniał miliardy lat po tobie.
Po secundo, pamięć o tobie będzie trwać najwyżej kilka pokoleń, a potem znikasz na zawsze i jest tak, jakbyś się nigdy nie urodził. Twoja egzystencja jest warta dokładnie tyle samo, co żula spod monopolowego. Chyba że serio się łudzisz, że za 500 lat ktoś ci świeczkę zapali. Ty palisz swoim praprapradziadkom? Wiesz w ogóle kim byli i gdzie
@mboss1111: Sęk w tym, że ryzyko nie zostaje podjęte przez obciążaną nim istotę. To ci, którzy ją zbędnie i niepotrzebnie dla niej tworzą, powodują możliwość wystąpienia specyficznych, destrukcyjnych zdarzeń jej dotyczących, a także pewność, że któreś z nich prędzej czy później nastąpi. W związku z tym takiego powodowania bynajmniej akceptować nie należy.
Nie wiadomo na co jest zbiórka
Nie wiadomo jakie są szanse (nie słyszałem o wyleczonym glejaku)
Nie klei mi się kwestia pracy za granicą i leczenia w Polsce, aby później szukać pomocy za granicą
Cała sprawa jest przykra, ale niech chłop ogarnie bieżące sprawy i cieszy się życiem bo lepsze to niż spędzania reszty życia w szpitalach.
@Brzydka_Prawda: Tak zazwyczaj wygląda opis zbiórki na siepomaga
Komentarz usunięty przez moderatora
@xkitu: który kupował witaminy przepłacając kilkunastokrotnie, jajowar i inne duperele. A córeczka ze stwardnieniem ojejku jejku taka chora - stwierdziła, że zrobi sobie bombelka