Tłumacząc z "ratuszowego" na nasz: kupcy dostaną rachunki w pakiecie. Za akcję gaśniczą, za emisję gazów w wyniku pożaru. Jak kupiec pozbywa się całego asortymentu, to chyba jakiś podatek się należy? ;-)
— Nie myślisz się układać? — Nie, plajty nie zrobię, mogę tylko uczciwie zbankrutować. — Znalazłyby się jeszcze inne sposoby ratunku. — Daj je, przyjmę z rozkoszą. — Mocno asekurowany jesteś? — Dosyć, bo się przeasekurowałem jesienią, po tem nieudanem podpaleniu. — Szkoda jednak, żeś się wtedy nie spalił. Ten robotnik, mszcząc się, zrobiłby ci naprawdę wielką usługę. — Mówisz seryo? — Zupełnie seryo, jak zupełnie seryo zwracam ci uwagę, że w
Komentarze (4)
najlepsze
— Nie, plajty nie zrobię, mogę tylko uczciwie zbankrutować.
— Znalazłyby się jeszcze inne sposoby ratunku.
— Daj je, przyjmę z rozkoszą.
— Mocno asekurowany jesteś?
— Dosyć, bo się przeasekurowałem jesienią, po tem nieudanem podpaleniu.
— Szkoda jednak, żeś się wtedy nie spalił. Ten robotnik, mszcząc się, zrobiłby ci naprawdę wielką usługę.
— Mówisz seryo?
— Zupełnie seryo, jak zupełnie seryo zwracam ci uwagę, że w