Ta, jakie zesrańsko było jak cośtam na gejów gdzieś napisałem, potem napisałem że sam jestem gejem ale to nie pomogło, polityczne zesrańsko ważniejsze :D zjeby.
Równie dobrze my moglibyśmy się oburzać, że ktoś w Ameryce przebiera się za jakiegoś Wiedźmina i lamentować, że robi jakieś przywłaszczenia kulturowe i jeju jeju sapokowski to się w grobie przewraca. Tylko, że podobnie jak meksykańcy, nie jesteśmy #!$%@?ęci i raczej cieszymy się, że Polska ma jakiś minimalny i rozpoznawalny wkład w światową kulturę - mówimy - to jest nasze, przez nas zrobione i to nie jest nasze ostatnie słowo. Jedynie
To ma taki sam sens jak twierdzenie, że biali aktorzy nie mogą podkładać głosu kolorowym postaciom w grach/animacjach. Głos nie ma koloru, lol. W takim razie taki Kaczor Donald nie powinien mieć głosu podkładanego przez ludzi (sorry Jarosław Boberek, nie jesteś kaczorem), tylko przez kaczki. W sumie to jest jeszcze zabawniejsze jeśli się weźmie pod uwagę obsadzanie kolorowych aktorów w rolach które zdecydowanie nie powinny być kolorowe. Jak to - głos ma
pokolenie patolemingow, ktorym zaszczepiono patolemingoze juz w dziecinstwie i takie teraz tego owoce zbieramy. no ale wiadomo, ze nic lepiej nie wychowa dzieciaka od telefonu, telewizora czy innego korporacyjnego przekaznika patolemingozy.
O ile kojarzę ten gość (Will Witt) nagrał też filmik w stroju chińskim i chodził po Chinatown. Następnie po jakimś czasie był gościem u Dr. Phil'a (AV) i elegancko obalił teorię Cultural Apprpriation .... Link tu, odglądać od 0:14 >> LINK <<
Komentarze (108)
najlepsze