Brexit pogrąża Brytyjczyków. "Co tu dużo mówić? To państwo to pobojowisko".
Pękają rury, przeciekają dachy, zawodzi transport, a Brytyjczycy odwiedzają banki żywności i przesiadują w muzeach, bo tam jest cieplej niż w ich własnych mieszkaniach. Każda rozmowa o gospodarce i finansach w Wielkiej Brytanii sprowadza się do brexitu.
P-v-E z- #
- #
- #
- #
- 28
Komentarze (28)
najlepsze
Brytyjczycy kilka razy pod rząd zagłosowali na Torysów, wiec maja to wybrali, neo liberalne rządy które opiekują się korporacjami zapominając o zwykłym człowieku. Rządząca partia nawet
zgadzam sie z tym co napisales, niestety.
uk za chwile bedzie miec nowy rzad, tym razem lewa strona pewnie pozamiata na wyborach na pare lat.
konserwatysci wchodzili do rzadu w koalicji z liberalnymi demokratami (wtedy 3 partia w uk, wg mnie dobra partia na dobre, bogate czasy) - dzisiaj lib dem prawie sie nie licza (oficjalnie stracili zaufanie spoleczenstwa lamiac obietnice ze nie podniosa czesnego za uniwersytety) a konserwatysci zorganizowali brexit
Zakop za fałszowanie rzeczywistości.
Ps. W domu mam 21 stopni C. Do muzeum chodzę rzadko, raczej w celach poznawczych.
I tak jest troche ciezej jak przed pandemia ale jest tak na calym swiecie nie tylko w UK.
Brexit to inwestycja ktora ma sie zwracac dopiero po paru latach do tego doszla pandemia i wojna na Ukrainie do ktorej UK doklada spore srodki.
Czy sa jakies
nie bierz wszystkiego personalnie do siebie przeciez