Dawno nie widziałem tak tragicznie napisanego artykułu. Opublikowany 8 dni po opisywanym wydarzeniu. Składający się z kilku akapitów przy czym 2/3 z nich to cytaty z filmu promocyjnego Netflixa. No i wisienka na torcie - artykuł nie dodaje odtwarzacza z opisywanym filmem co nie jest specjalnie trudnym zadaniem. Tekst jest tak generyczny i nijaki, że śmiem twierdzić, że jego autorka to postać fikcyjna, a cały artykuł został wygenerowany przez AI.
Komentarze (3)
najlepsze
i co nas to k---a obchodzi