ubisoft (specjalnie z małej) to najgorsze #!$%@? branży gier. Jakiś czas temu wyłączyli dostęp do swoich serwerów dla starszych odsłon serii AC oraz kilku innych tytułów (m.in. Far Cry 3 czy Splinter Cell Blacklist), przez co w niektórych przypadkach jeśli gracze nie aktywowali swoich DLC przed tym czasem nie mogą w nie już zagrać, natomiast w innych przypadkach nie mogą zagrać w DLC w ogóle, gdyż dostęp do nich jest sprawdzany za każdym razem (a że serwer nie odpowiada, to nie ma dostępu). Owe tytuły odblokowywały też dodatkowy content za tzw. nagrody Uplay (w AC2 były to między innymi fabularne zadania polegające na eksploracji kryjówek templariuszy), oczywiście również jest to niedostępne.
Przypominam, że mówimy tu o DLC fabularnych do takich "reliktów" jak dziesięcioletni Assassin's Creed III.
Wielce poważna firma nie jest w stanie utrzymać serwera, którego pewnie można hostować na starym komputerze biurowym, no bo jak często obecnie gracze ogrywają starsze odsłony serii? Choćby było to 2000 requestów na godzinę (a request to dosłownie sprawdzenie w bazie, czy dany gracz posiada DLC i tyle), to jest to tyle, co nic, również jeśli mowa o koszcie utrzymania takiego serwera.
@maruch: Tam to w ogóle był chyba pomysł jakiegoś "egzekiutiwa", by sprzedawać amunicję do broni za prawdziwe pieniądze xD Ten sam typ potem był odpowiedzialny za ostatnią inbę z Unity.
Widać do czego doprowadza chciwość, słupki w excelu oraz strategie nastawione na maksymalizacje zysków - niedługo idąc do sracza trzeba będzie wypełnić ankietę randomową bo jak nie to Ci się drzwi nie otworzą i zesrasz się w gacie mimo że zapłaciłeś za skorzystanie
spokojnie nerdy i tak powiedzia ze to deszcz pada. nerda nalezy kopac po dupie az zdechnie. jeszcze bedzie cie bronil jak lew w internecie bo w koncu go stac na taka przyjemnosc :)
Cross-promo swoich własnych gier to chyba nie do końca reklama. Ktoś próbuje na siłę gówno burzę robić. To tak jakby obrazić się, że po obejrzeniu Gry o Tron HBO puści nam zwiastun House of Dragons, albo GenV na Boysach itp. Straszne.
@Hawwa: No właśnie nie będzie reklamy tamponów czy tabletek na zgagę, bo to jest cross-promo, a nie reklama. Napisałeś definicję reklamy, z którą się z grubsza zgadzam. Reklama - zdobywanie rozpoznawalności towaru lub marki przez sieci reklamowe Promocja - rozszerzanie świadomości marki i jej usług Jest jednak różnica, trzeba być ignorantem żeby tego nie zauważyć. Jak Ci operator telefoniczny napisze SMS w stylu "teraz mamy też inteternet światłowodowy, przyjdź i
No właśnie nie będzie reklamy tamponów czy tabletek na zgagę
@TheMaskator: Jesteś w 100% pewien, że jeśli teraz nie będziemy reagować na tego typu praktyki (mniejsza o to jak je zwą), to za jakiś czas nie wystrzelą z syropem na kaszel? Nie czujesz, że twórcy i deweloperzy gier (i nie tylko oni) co i rusz przesuwają granice, testując jak daleko mogą się posunąć? Wpierw IS, potem lootboxy, teraz reklamy czy
Im więcej będziemy widzieć takich praktyk tym więcej zobaczymy ludzi interesujących się serwisami typu piratebay, czy cokolwiek teraz jest na topie w pirwctwie ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (208)
najlepsze
Przypominam, że mówimy tu o DLC fabularnych do takich "reliktów" jak dziesięcioletni Assassin's Creed III.
Wielce poważna firma nie jest w stanie utrzymać serwera, którego pewnie można hostować na starym komputerze biurowym, no bo jak często obecnie gracze ogrywają starsze odsłony serii? Choćby było to 2000 requestów na godzinę (a request to dosłownie sprawdzenie w bazie, czy dany gracz posiada DLC i tyle), to jest to tyle, co nic, również jeśli mowa o koszcie utrzymania takiego serwera.
Myślicie,
Napisałeś definicję reklamy, z którą się z grubsza zgadzam.
Reklama - zdobywanie rozpoznawalności towaru lub marki przez sieci reklamowe
Promocja - rozszerzanie świadomości marki i jej usług
Jest jednak różnica, trzeba być ignorantem żeby tego nie zauważyć. Jak Ci operator telefoniczny napisze SMS w stylu "teraz mamy też inteternet światłowodowy, przyjdź i
@TheMaskator: Jesteś w 100% pewien, że jeśli teraz nie będziemy reagować na tego typu praktyki (mniejsza o to jak je zwą), to za jakiś czas nie wystrzelą z syropem na kaszel? Nie czujesz, że twórcy i deweloperzy gier (i nie tylko oni) co i rusz przesuwają granice, testując jak daleko mogą się posunąć? Wpierw IS, potem lootboxy, teraz reklamy czy
Komentarz usunięty przez autora