To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 68% (jestem botem)
Czego najbardziej na świecie nie znosi kobieca federacja tenisowa?
Porównań do męskiej, która w bezpośrednim pojedynku wygrałaby bez wychodzenia na "boisko".
Męska federacja szanuje tenisistów, więc w życiu nie czekałaby na ogłoszenie miasta organizatora turnieju finałowego na półtora miesiąca przed startem imprezy.
Nie wyobrażam też sobie, by komuś wpadło tam do głowy, by wyczerpanych sezonem zawodników targać przez pół świata
Komentarze (1)
najlepsze