Z urny wyjęli 300 kart referendalnych więcej niż wydali wyborcom.
W komisji wyborczej w Niedzwicy Dużej na Lubelszczyźnie z urny wyjęto o prawie 300 kart referendalnych więcej niż pobrano przez wyborców. Jak słyszymy w Okręgowej Komisji Wyborczej w Lublinie - nie wiadomo, skąd taka różnica i już za późno, by to sprawdzić.
raul7788 z- #
- #
- #
- #
- #
- 33
- Odpowiedz
Komentarze (33)
najlepsze
Nie nie panie kolego, to referendum to była wyłącznie zagrywka PiSu, żeby po pierwsze zrobić sobie kampanię poza budżetem wyborczym, po drugie
No kto by się spodziewał
No niemożliwe, próbowaliśmy, ale się nie dało...
W drugiej komisji wydano 844 karty, wyjęto 842. Z pewnością tych dwóch wyborców wrzuciło swoje trzysta kart do niewłaściwej urny. Można się rozejść.
Dokładne dopilnowanie wyborów jest niemal niemożliwe. Ale w szczegóły już lepiej się wdawał nie będę :)
https://www.infor.pl/prawo/wybory/parlamentarne/6331457,wybory-2023-bedzie-bitwa-o-frekwencje-do-wziecia-1-mln-zl.html
Wystarczyło 60% frekwencji, żeby gmina miała otrzymać pół miliona zł.
Takie "działanie profrekwencyjne" dotyczylo tylko mniejszych gmin do 20 tys. mieszkańców:
https://www.portalsamorzadowy.pl/polityka-i-spoleczenstwo/nagrody-dla-gmin-za-najwieksza-frekwencje-mozna-dostac-nawet-2-5-mln-zl,495262.html
@Przegrywzyciowy0: WYPRASZAM SOBIE!