Urzędnicy zlecili mu wycięcie drzew. Były pod ochroną!
Życie policjanta ze Stargardu legło w gruzach przez niekompetencję urzędników gminy Chociwel. Mężczyzna dorabiał prowadząc firmę pielęgnującą zieleń i dostał zlecenie wycięcia trzech drzew. Po wykonaniu zadania okazało się, że były one objęte ochroną. Winą za wszystko obarczono pana Bartłomieja.
eldarel z- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Policjant może sobie tak pracować po godzinach? jak to wygląda prawnie? żeby się nie okazało, że poleci ze swojej podstawowej pracy.
Zacznę od podsumowania. Pan Bartłomiej wygrał w sądzie ale trwało to chyba około 3 lata.
Z materiału wynika, że jakakolwiek dokumentacja była po stronie urzędu została zniszczona przez samych urzędników. Na minus dla poszkodowanego świadczy fakt, że nie sporządził pisemnej umowy ale mimo to udało mu się w sądzie udowodnić swoją rację. Teraz domaga się od gminy odszkodowania.
To jest były pan policjant. W momencie postawienia zarzutów 3 lata temu