Dziękuję za pomoc

Policja już do mnie dzwoniła.  Pan redaktor od strony na której są pomowienia też dzwonił.  Ktoś znalazł jego numer, groził mu, wyzywał. Znaleźli też jego dzieci na fb i pisali im jakieś groźby.  Często przewijało się moje imię. No i mam teraz #!$%@?. Żałuje

Policja już do mnie dzwoniła.  Pan redaktor od strony na której są pomowienia też dzwonił.  Ktoś znalazł jego numer, groził mu, wyzywał. Znaleźli też jego dzieci na fb i pisali im jakieś groźby.  Często przewijało się moje imię. No i mam teraz przejebane. Żałuję że udostępniałem te informację o pomówieniach,  że dodawałem screeny, nikogo nie namawiałem do atakowania, nie podawałem danych. Chciałem tylko się wytłumaczyć po postach o mnie. Co druga wiadomość do mnie to było pytanie o imię i nazwisko byłej.  Serio, jakim trzeba być debilem żeby kogoś pytać o to? Chciałem wygrać sprawę z była a nie mieć problemy. Podałbym komuś jej nazwisko i zaraz miałaby groźby jak pan redaktor. Teraz policja poinformowała mnie, że to co zrobiłem to podrzeganie do popełnienia zabójstwa,  groźby kierowane w stronę redaktora i jego rodziny. Plus namawianie do samobojstwa. Mam przejebane, kto wie czy nie pójdę siedzieć.  Jest 45 maili do redakcji z grozbami. Nic już pisać nie będę i udostępniać. Mam przejebane. 

#była

[Mateo132]

Stary, ogarnij się. Policja #!$%@? kocopoły, od wyroków jest sędzia który nie ma podstaw do wyciągania wniosków że podżegałeś tutaj kogoś. Nie namawiałeś do atakowania nikogo, równie dobrze można zarzucić coś takiego temu redaktorowi. Stary, weź się postaw bezprawiu, jesteśmy z Tobą. Założy się zbiórkę na prawnika jak będzie trzeba. Musisz być silny, należysz do wielkiej społeczności która już nieraz pokazała, na co ją stać.

[graf_zero]

Ty serio taki nieogarnięty jestes?

Przecież redakcja ototorun czy gdzie tam publikowali mają poważne kłopoty.

1. Publikują pomówienia - bez odpowiedniego sprawdzenia. Nierzetelni, więc łamią.art 12 prawa prasowego.

2.

[bialy100k]

@Endr3w @graf_zero: Jest jeszcze jedna opcja - że to mega-zarzutka, "uszyta na miarę". Bo to, co czytamy jest już nieznacznie poza granicami prawdopodobieństwa. Z drugiej strony osoby z zaburzeniami jak wspomniane u atakującej istnieją, widziałem takie przykłady, czasem bardzo nieprzyjemne - stąd nadal kibicuję sprawie.

[graf_zero]

@bialy100k: może nie zarzuta ale OP który ma pewne problemy z radzeniem sobie z rzeczywistoscia.

[trottta]

Który to policjant do ciebie dzwonił? Daj mi no namiary na niego

[Roess]

Wątpię w wiarygodność tych informacji.
Znając takie osoby, na miejscu policji sprawdziłbym, czy znajomi na życzenie pana redaktora nie przesyłali mu takich fejków.

[C.....i]

nie daj sie zastraszyc. Policja NIE dzwoni zeby porozmawiac tylko albo przychodzi albo wysyla wezwanie. To raz. Dwa, ze biorac pod uwage ilosc komentarzy (nadal wiszacych) na tym portalu to smialo mozesz udowodnic ze wlasciciel/redaktorzy popieraja lincz na Tobie oraz publikuja dane osobowe i wizerunek bez Twojej zgody.
Jak pisalem gdzie indziej - idz z portalem na ugode: 20 tysiecy za komentarz gdzie jest Twoje imie, nazwisko i/lub zdjecie za kazdy dzien

[druhboruh]

@Hawwa: Oficjalnie nie, ale nieoficjalnie dużo się można dowiedzieć wcześniej i po ludzku sobie wyjaśnić.

[druhboruh]

@CzeslawRzeromski: Dokładnie. Nie odbierzesz telefonu, wystarczy psycholog szkolny, rodzice nie muszą być obecni.
Wszystko się zgadza.
Tylko proszę nie wklejaj mi kodeksu z netu bo one nic nie znaczą w praktyce. Jak tego nie przeżyłeś osobiście, to możesz innych utrzymywać w iluzji prawa i przepisów. Wpadną Ci pały to nie będziesz myślał o googlowanie paragrafów.

[SaycoRa]

Może jakiś mundurowy potwierdzi,że TAKICH SPRAW POLICJA NIE ZAŁATWIA TELEFONICZNIE.
Zazwyczaj jesteś wezwany na przesłuchanie jako świadek.
Także panie teges - nie wierz w bajki.To na pewno sprawka byłej.Może ma nawet jakiegoś znajomego na komisariacie jeśli numer telefonu się zgadzał.Papier jest papier.To,że ktoś Ci coś powiedział nic nie znaczy.Jeśli jest wszczęte postępowanie to nie oznacza,że jesteś oskarżony o cokolwiek.Jeśli już to będziesz wezwany jako świadek.Choć jak wspomniałem - to mocno wątpliwe.

[TrueShutDown]

To ty dzwoniles i groziles? NIE! Opisales historie zeby oczyscic swoje dobre imie. Jak klamales to niech poda Cie do sadu. Ale nie mozesz odpowiadac za innych. Nie pisales nic zeby ja atakowac, szkalowac, tylko opisales jak mniemam prawdę wiec luz.

[2.....6]

Jest 45 maili do redakcji z grozbami.

Coś mi ta sprawa śmierdzi od początku. Nakręcany fejk, zwykły troll wpis.

[eintopf]

Policja Cię straszy. Spokojnie. To nie jest żadne podżeganie. Debile z internetu odpowiadają sami za swoje czyny. Jeśli nie udostępniłeś niczego, co już nie jest jawne (np. artykuły podpisane imieniem i nazwiskiem redaktora) to możesz spać spokojnie.

[Karl_Cotlet]

Zgłoś na policję że ktoś do ciebie dzwoni i podaje się za policjanta.