Kiedyś mieszkając za granicą byłem w jednym sklepie odzieżowym. Wśród półek i wieszaków chodziły sobie 3 murzynki i wybierały ubrania. Dziwne było to, że każda z nich ciągnęła za sobą walizę, taką wielką podróżną która w samolocie idzie wyłącznie do luku bagażowego. No i wkładały do tych waliz ciuchy. Nie mierzyły ich w ogóle, oglądały tylko krótko czy się podobają czy nie (chyba) i do walizy. Nie wiem czy za to zapłaciły
In the aisles of Walmart, a vibrant sight, Black souls unite, shining so bright, A tapestry of culture, strength intertwine, Harmony and togetherness, a bond so fine.
Komentarze (124)
najlepsze
Black souls unite, shining so bright,
A tapestry of culture, strength intertwine,
Harmony and togetherness, a bond so fine.
In this vast emporium, hearts beat as one,
tak to widzę
pała gaz i mordę na ziemie