Pamiętam ten mecz. Znajomek tam był. Opowiadał, że kibole Legii dorwali się do magazynów z lekkoatletycznym sprzętem sportowym. Ukradzionymi tam: oszczepami, kulami, dyskami rzucali w policję. Potem te magazyny podpalili. Wtedy derby Warszawy to na ostro szły. Ale do obecnego powstania ciapków we Francji nawet porównania nie ma.
@Podstepny_Wez: Oka, ale Policja tam też nie jest bez winny, kto im kazał wchodzić na trubyny i pałować kibiców? Również tych którzy przed meczem nie wybiegli na boisko i nie wrócili z deskami
@Flapjadzek: To był wtedy taki standard. Ówczesna prewencja metody zomowskie stosowała - bo niczego innego nie potrafiła. Inny znajomek poderwał sobie dziewczynę i miał chyba zaćmienie umysłowe, bo zabrał ją na Legię. Była zadyma, policja wjechała na trybuny, a on (zamiast zwiewać) stał z tą dziewczyną, bo myślał, że jak stoi "z kobitą" to im nic nie zrobią. Oboje oberwali ponadnormatywnie, bo ich psiarnia opadła ze wszystkich stron. Tak to wtedy
Grubo. Oszczepy, kule, młoty. A na filmie jeszcze wówczas żyjący komendant policji Marek Papała, który potem 25 czerwca 1998 roku został zastrzelony, chyba przez mafię. Lata 90 to była jazda na ostro.
Komentarze (6)
najlepsze