W ogóle Piotruś Pan to historia w oryginale opowieść o dojrzewaniu Wendy właśnie (Piotruś jest właściwie tylko tego manifestacją, stąd też Hak we właściwych adaptacjach to często ten sam aktor co tata Wendy. Podobnie jak w Jumanji główny wróg myśliwy Van Pelt to też tata Alana Parisha), ale o dojrzewaniu jej kobiecej inteligencji i empatii, a nie byciu babo-chłopem, który bije fizycznie facetów bez żadnego treningu mocą feminizmu. Paradoksalnie te woke historie
@djtartini1: Dzieci ogladaja i sie ucza, 8+ szybko łyka to jak sie nie rozmawia z dzieckiem i nie pokazuje jak jest naprawde, trzeba uczyc co jest ok, a co nie. Pracy jest sporo, bo na kazdym kroku pompowane jest dzieciakom to co na filmie mowi sie o bohaterce.
@Indoctrine: też tak myślę, tutaj już od dawna nie chodzi o zarabianie, tylko w pewnym sensie o proces odwrotny - wielkie firmy i korporacje uszczuplają swój majątek, przepychając kolejne lewicowe wymysły. Oczywiście jest to inwestycja, ale na obecnym etapie wygląda jakby nie przejmowali się stratami.
Niestety, bajki typu WOKE są coraz popularniejsze. I najgorsze jest to, że nie wnoszą dla dzieciaków nic nowego, a jedynie pompują ich młode główki negatywnymi wzorcami.
Ideologia LGBT+, agresywny feminizm, woke, posunięty do granic możliwości indywidualizm i egoizm, tym są teraz karmione dzieci i młodzież.
@takJakLubimy: nie popadajmy w paranoję, tu nie chodzi o odcięcie dzieci od cywilizacji a od "gówna", zamiast tego gniota od disneja, dziecko może zobaczyć fajną wersję z 2003r albo "Hook" genialną adaptację Spielberga z 1991 z Julką Roberts, Hoffmanem, Williamsem, Bobem Hoskinsem. Jest mnóstwo genialnych produkcji z lat 1970-2000 którymi można zastąpić dzisiejsze filmowe odchody, które najczęściej są kiepskimi nowymi wersjami starych hitów (⌐͡■͜
@mementofinis: Oni przepisują historię na nowo. Chodzi o indoktrynację dzieci. Straty kasy nie mają tu znaczenia. Liczy się tylko pranie mózgów przyszłych generacji.
Cóż Europa podlega pod monopol kulturowy serwowany przez Stany Zjednoczone, a sama nie ma praktycznie żadnej kinematografii. Śmiem twierdzić, że obecnie nawet Japonia ma większy wpływ ze swoim Anime (nie oglądam sam) na świat niż wszystkie kraje Europy łącznie ( ͡°͜ʖ͡°)
Bycie rodzicem w dzisiejszych czasach to tytaniczna praca aby zrobić to przyzwoicie. My się jeszcze buntujemy, protestujemy ale w tym tempie za 10 lat nie poznamy tej planety. Niestety, patrząc wokół sprawa jest przegrana. Ludzie stają się zombie.
Powinni też odrazu tytuł zmienić zamiast jechać na sukcesie oryginału jednocześnie robiąc z tego lewacką propagandę. Niezależna i silna moda kobieta Wendy i mały zasmarkany pokurcz Piotruś. Najgorsze jest to, że ten film nie nie niesie dla dzieci żadnego pozytywnego przekazu a jedynie zgodnie z planem ma im prać berety.
Komentarze (75)
najlepsze
Oczywiście jest to inwestycja, ale na obecnym etapie wygląda jakby nie przejmowali się stratami.
Ideologia LGBT+, agresywny feminizm, woke, posunięty do granic możliwości indywidualizm i egoizm, tym są teraz karmione dzieci i młodzież.
Rolą rodzica jest odizolować dzieci od tego chorego lewackiego medium.
@takJakLubimy: nie popadajmy w paranoję, tu nie chodzi o odcięcie dzieci od cywilizacji a od "gówna", zamiast tego gniota od disneja, dziecko może zobaczyć fajną wersję z 2003r albo "Hook" genialną adaptację Spielberga z 1991 z Julką Roberts, Hoffmanem, Williamsem, Bobem Hoskinsem.
Jest mnóstwo genialnych produkcji z lat 1970-2000 którymi można zastąpić dzisiejsze filmowe odchody, które najczęściej są kiepskimi nowymi wersjami starych hitów (⌐ ͡■ ͜
Niezależna i silna moda kobieta Wendy i mały zasmarkany pokurcz Piotruś.
Najgorsze jest to, że ten film nie nie niesie dla dzieci żadnego pozytywnego przekazu a jedynie zgodnie z planem ma im prać berety.