OSCARY: Richardowi Dreyfussowi "chce się rzygać" z powodu nowych standardów
Aktor w ostrych słowach wypowiedział się o nowych standardach reprezentacji dotyczących tego, które obrazy będą mogły walczyć o Oscara.
Filmweb z- #
- #
- #
- #
- #
- 50
- Odpowiedz
Aktor w ostrych słowach wypowiedział się o nowych standardach reprezentacji dotyczących tego, które obrazy będą mogły walczyć o Oscara.
Filmweb z
Komentarze (50)
najlepsze
@AstonMilkshake: przeciez juz sa. Europejskie nagrody filmowe, zlote lwy, zlote palmy. Ja już kieruje się tymi wyznacznikami od jakiegoś czasu, bo nie dość że nadal docenia się w nich wartość artystyczną to jeszcze prym wiodą europejskie filmy, a nie jak w przypadku Oscarów nie-amerykańskie często mają szanse tylko w kategorii nie-anglojęzyczne.
Oscary to festiwal filmów amerykańskich i jako
A Hollywood od jakiegoś czasu idzie właśnie w full retard
- Nie tylko jemu
Tu będzie jeszcze gorzej. W celu spełnienia standardów, do filmów wciskane będą bezsensowne i niepasujące wątki, byleby spełnić wymogi (padały tu już trafne przykłady filmów o Auschwitz, o średniowieczu, piłce nożnej etc., etc.). Do ról będą pakowani ludzie z przydziału - nie z powodu ich charyzmy i aktorskiego talentu, tylko z powodu koloru skóry, orientacji seksualnej lub niepełnosprawności. Nikt ich nie będzie za to szanował - chyba że na siłę (bo inaczej zostanie okrzyknięty rasistą, seksistą, homofobem, żydomasonem i cyklistą).
Eddie Murphy, Denzel Washington, Richard Roundtree i wielu innych czarnych aktorów ciężko zapracowało na swój sukces. Gorden Kaye, Neil Patrick Harris, John Barrowman, Ian McKellen etc., zrobili kariery i mają ogromne grono fanów - fanów o różnym przekroju społecznym, którzy SZCZERZE ich lubią i szanują.
Ale z drugiej strony i samo kino też jakoś od tego czasu schodzi na psy, w mojej opinii, zatem i mało komu by się "prawdziwe" Oskary należały.
Widać takiego mamy ducha czasu, gdzie idiokracja spowodowała prawie że upadek kinematografii, a Oskary są papierkiem lakmusowym, tak samo nijakie