Scena jest po prostu rewelacyjna, a sam film to arcydzieło, choć akurat Oscarów nie zdobył. Uwielbiam również tę scenę, muzyka, światła, zdjęcia, po prostu sztos:
A ja powiem niepopularną opinię - to przestylizowany i nudny do szpiku film. Uwielbiam westerny, i nigdy nie wychodzę z kina przed końcem seansu ale pamiętam, że tu już się zbierałem. Drugi raz bym nie tracił trzech godzin życia na te flaki z olejem, przebrane za western i zachęcający do obejrzenia dobrymi aktorami. Ale kto co lubi. Prawda?
Komentarze (7)
najlepsze