Kto dominuje w internetowych sporach

Czyli chamstwo w internecie, brak autorytetów, dopuszczanie do dyskusji każdego. Fake newsy, wyzwiska, groźby, dyskredytacja, efekt Krugera-Dunninga

[xsrx]

W roku 2000 Dunning i Kruger otrzymali za swoje badania satyryczną Nagrodę Ig Nobla w dziedzinie psychologii

[LudzieToDebile]

W temacie covida zawsze proszę rozmówcę o przedstawienie jakiegoś poważnego, recenzowanego, uznanego, światowego, naukowego źródła potwierdzającego tezę rozmówcy. NIGDY takiegoż nie otrzymuję. Tylko filmiki na jutubie albo stwierdzenia "poszukaj sobie" czy też "sam pomyśl". Za to jak ja podam jakieś kontrźródło, które obala głoszoną przez mojego rozmówcę tezę, to rozmówca stwierdza, że te czasopisma (Nature czy Science na przykład) są sponsorowane przez BigPharmę, Billa Gatesa, a autorami artykułów nie są praktykujący lekarze,

[LudzieToDebile]

@Orlenc: Dokładnie tak jak mówiłem. Poważne źródła to sprzedawczyki kupione przez wiadomo kogo (czyli kogo?), a anony z jutuba to prawdziwi niezależni eksperci ¯\_(ツ)_/¯
I tacy ludzie mają maturę, a może nawet i studia, głosują w wyborach, wychowują dzieci... nadchodzi idiokracja... w zasadzie już nadeszła, ale będzie tylko gorzej.

[LudzieToDebile]

@Orlenc: Nie wiem, ale ja bym tak nie nosił.

[a.....o]

"W ostatnich latach XX wieku, kiedy to świat cieszył się jeszcze ostatnimi chwilami „nieinternetowego życia”, wszelkie teorie, idee, oceny i myśli, przed ich rozpowszechnieniem, musiały przejść przez redakcyjne „sita”. Nie, nie o cenzurę chodzi! Sprawa w tym, że jeśli, powiedzmy, w 1998 roku do jakiejś redakcji (gazety, radio, TV) przyszedłby ktoś z prośbą o wydrukowanie (wyemitowanie) materiału o tym, że np. „Ziemia jest płaska”, to z pewnością 99,999% śmiem twierdzić, redakcji wystarczyłoby