Od czego się tak naprawdę tyje. Prosty i uczciwy przekaz
Tycie to rzecz bardzo prosta, nie jest to żadna wiedza tajemna ani skomplikowana - jak starają się wmawiać liczne znane postacie. Większość chce sprzedać jakieś diety, poradniki, ćwiczenia, suplementy na odchudzanie - a tak naprawdę niczego takiego nam nie potrzeba. Tyje się z 1 powodu!
- #
- #
- #
- 25
- Odpowiedz
Komentarze (25)
najlepsze
@yannikto: KK dostał Nobla? Nie słyszałem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_1672105116hY2PlpDf38l3NfRmxcPDlL.jpg
Pobierz1. Nadmiar kalorii (więcej jedzone niż palone). Jeśli jesz węglowodany (szczególnie cukry) i masz zepsuty już mechanizm insulinowy to będzie trudniej stracić nadmiar tłuszczu. Dietki i mordowanie się jedzeniem 1300-1500kcal prowadzą umysł do szaleństwa i jeśli ktoś nie ma mentalnej siły aby ćwiczyć to bankowo przegra walkę z własnym umysłem, który zmusi go do nawpieprzania się choćby raz w tygodniu co wyrówna/podgoni kalorykę.
Potrzebny jest jeszcze dobrej jakości i ilości sen (7-8h) i dużo wody (min 2l), witamin z pożywienia oraz słońca.
Jedzenie błonnika pomaga kontrolować insulinę w organizmie przez co nie ma spadków energii i senności.
2. 3500kcal deficytu tygodniowo to w zdrowym ciele 500g straconej wagi, pod warunkiem że bazowa kaloryka jest spożyta (np 2200kcal). Deficyt budujemy ruchem. Wystarczy 10000 kroków dziennie (spalone 500kcal) x 7 dni i masz 3500 deficytu. Cyk, pół kilo spada jeśli spełniasz warunku
Nie wiem ile jeszcze dekad minie, zanim aktualna wiedza medyczna (najpierw rośnie, potem apetyt, potem jedzenie, najpierw tyje, potem apetyt, potem jedzenie) przeniknie do chłopskich rozumów.
Stawiam, że jeszcze z dziesięć.
¯\_(ツ)_/¯
Bardzo podstępny mechanizm ( ͡° ͜ʖ ͡°)