@Fantomas-wawa: warto o tym wspominać i to z konkretami im więcej takich dziur zostanie załatanych tym więcej sprzętu zostanie użyte do zabijania kacapów
natomiast smutną prawdą jest to że takie rzeczy są normą na każdej wojnie bo w związanym z nią chaosie są zwyczajnie możliwe
co się działo przy Red Ball Express to całe książki napisano i to Amerykanie kradli
Normalna sytuacja na wojnie. Zawsze znajdą się takie szumowiny. Pamietam, jak czytałem książkę o wojnie w Jugosławii „Dobij mnie Europo” autor, który był Polskim ochotnikiem walczącym po stronie Chorwatów opisywał, ze za odpowiednią ilość niemieckich marek, albo $ można było kupić wszystko na czarnym rynku, od kontenerów z pomocą humanitarną po granatniki i moździerze.
Pod tym gangsterem 'służy' Krzysztof X - bohater filmików na kanale #historiarealna #zychowicz . Na twitterze jest gównoburza bo Zychowicz organizował zbiórki na sprzęt dla tego Krzysztofa. Sprzęt, który teraz pewnie smiga w Afryce.
1. Krzysztof X robi wywiady gdzie prosi o sprzęt dla walczących w legionie. 2. Dowódca Krzysztofa X w legionie to pruszkowski gangus opychający sprzęt. 3. Żołnierze pod Krzysztofem X również nadesłany opychają sprzęt, o czym informował już jakis czas temu https://kyivindependent.com/
Więc Krzysztof X ma być jednymym sprawiedlimym wg Ciebie?
Ukraińska wojna przyciąga awanturników z Polski, delikatnie to nazywając. Potem pojawia się ten szum na Ukrainie jakoby pijane polskojęzyczne zbiry rozbijały się samochodami po Mariupolu, robiąc burdy i napastując kobiety, tamtejsza milicja nie reaguje bo nikt nie zrobi nic tym "szlachetnym obrońcom Ukrainy, Europy i demokracji". A ruska propaganda podchwytuje temat i trąbi w koło o "polskich zwyrodnialców z legionów najemników". No ale są na wykopie zwyrodnialcy którzy lubią takie klimaty. Co
@ObserwatorZamieszania: nikt za Ukraincow nie ogarnie ich burdelu. To czy burdel robi Polak, Ukrainiec, czy rusek to nie ma znaczenia - ogarnac musza sami Ukraincy.
@ObserwatorZamieszania: A dlaczego sądzisz że to po prostu jeden przypadek który grzeje ruska propaganda? To że grzeją, ok, ale przypadków pewnie jest więcej. Jedna mniejsze, drugie większe. Tam walczy 100+ tys ludzi i statystycznie to musi się dziać. Gdzieś tak koło sierpnia dyrektor Interpolu wspominał że kraje które wysyłają broń muszą bardziej interesować się bo jak to na wojnie część z tej broni może być później przedmiotem nielegalnego handlu. Gdy o
Na wojnie zarabiają zawsze najgorsze mendy. Wojna to nie tylko problem bombardowań w czasie samego konfliktu ale demoralizacja społeczeństwa, znieczulica, rozrost gangów itp.
Na tej wojnie w zasadzie już po pierwszych 2-3 tygodniach kiedy jasne było, że "Kijów nie padnie w 3 dni" ruszyła typowa dla Ukrainy i wojen korupcja i biurokracja. I to działało w obie strony. Władze miast potrafiły kraść pomoc humanitarną, ale też z obawy przed rozkradzeniem blokować jej rozdawanie co potrafiło się skończyć zepsuciem produktów spożywczych. Ale to jest typowe dla każdej wojny. Póki znacznie większa część pomocy różnymi, czasami pokrętnymi,
@tomasz-diog: brednia. Na każdego #!$%@? próbującego zarobić na tej wojnie przypada mnóstwo prawdziwych wolontariuszy. Ale dla sprawiedliwości mogę dopisać, że humanitarki per se na pewno ginie więcej niż broni. Bo jednak łatwiej sprzedać ryż poniżej ceny rynkowej w osiedlowym sklepie niż kałasza... bo co? Pójdziesz na bazar? Na olx-ie wystawisz? I kto to kupi, jednak nadal Ukraina walczy o egzystencję.
A wywieźć za granicę i opchnąć też wymaga sporej logistyki i
@tomasz-diog: Dlatego napisałem, że czynnik zagrożenia jest ważny. Stabilizacja frontu i złudzenie bezpieczeństwa w strefach poza-frontowych motywuje do złodziejstwa.
konserwy na koncu to fejk, takie same konserwy szły do sprzedazy i jako pomoc humanitarna, zalezy gdzie były kierowane, bo masz miasta gdzie handel funkcjonuje, i gdzie jest to nie mozliwe. Zresztą czesto zdaza sie, ze poprostu wojsko wchodzi rekwiruje towar, który jest pozniej dystrybułowany przez nich.
@iryt12: konserwy, maja napis ze składem tylko tyle, to etykieta zastepcza nie bylo sensu produkowac kolorowych etykiet skoro jada na ukraine jako pomoc oplacona przez rzad Polski. w wiekszosci to rzad ukrainski je dystrybuje, tak trafiaja do sklepow bo rzad ukrainy takze potrzebuje gotówki. Zreszta medrku to sa konserwy, gdyby chcieli to ukrywac po prostu zdjeli by te etykiety.
od zawsze armia ma prawo rekwirować towar, powinien byc sporzadzony protokoł ze
Komentarze (148)
najlepsze
im więcej takich dziur zostanie załatanych tym więcej sprzętu zostanie użyte do zabijania kacapów
natomiast smutną prawdą jest to że takie rzeczy są normą na każdej wojnie bo w związanym z nią chaosie są zwyczajnie możliwe
co się działo przy Red Ball Express to całe książki napisano
i to Amerykanie kradli
P.S.
ale jak to się dzieje na Ukrainie to co się
normalna nie, typowa tak...
Na twitterze jest gównoburza bo Zychowicz organizował zbiórki na sprzęt dla tego Krzysztofa. Sprzęt, który teraz pewnie smiga w Afryce.
1. Krzysztof X robi wywiady gdzie prosi o sprzęt dla walczących w legionie.
2. Dowódca Krzysztofa X w legionie to pruszkowski gangus opychający sprzęt.
3. Żołnierze pod Krzysztofem X również nadesłany opychają sprzęt, o czym informował już jakis czas temu https://kyivindependent.com/
Więc Krzysztof X ma być jednymym sprawiedlimym wg Ciebie?
https://twitter.com/PiotrZychowicz/status/1601512880868057090
No ale są na wykopie zwyrodnialcy którzy lubią takie klimaty. Co
Tam walczy 100+ tys ludzi i statystycznie to musi się dziać.
Gdzieś tak koło sierpnia dyrektor Interpolu wspominał że kraje które wysyłają broń muszą bardziej interesować się bo jak to na wojnie część z tej broni może być później przedmiotem nielegalnego handlu.
Gdy o
Sprzątanie burdelu po wojnie zajmuje wiele lat.
Bardzo ciekawi mnie dlaczego w warunkach wojennych tacy ludzie działający na szkodę żołnierzy nie dostali jeszcze "przypadkiem" kulki w plecy.
A wywieźć za granicę i opchnąć też wymaga sporej logistyki i
w tekscie, za dużo razy używa podobno
od zawsze armia ma prawo rekwirować towar, powinien byc sporzadzony protokoł ze