Jako osoba z branży mogę powiedzieć że esport faktycznie jest bastionem Putina. Większość organizacji która ogłaszała solidarność z Ukrainą po miesiącu zmieniło logo już na standardowe z żółto-niebieskiego (może kilka organizacji dalej ma jakąś flagę Ukrainy na twitterze, ale to głównie te których CEO są znani z nienawiści do Ruskich xD).
Jak zaczęto niby to banować ruskie teamy to takie ścierwo organizacje typu Cloud9 od razu się rzucały na tanie Ruskie rostery
@KochanekAdmina: Organizacje e-sportowe nie zajęły również stanowiska podczas wojny w Libii, Afganistanie czy Mali. Nie rozumiem co ma branża e-sportowa wspólnego z wojną. Nie zarabia na niej pieniędzy ani nie wspiera agresora czy kraju który jest atakowany. Putin nawet nie wie co to e-sport. Neutralność w mojej ocenie jest najlepszym rozwiązaniem. Personalnie nie chce mi się słuchać o wojnie za każdym razem jak otwieram lodówkę.
@tenziom: a wiesz czym jest konsekwencja? Jak nie ma wjazdu do europy to nie ma i koniec. Pretensje do putlera. Świat sie nie zawali jak dzieci sobie w gre nie pograją.
@tenziom: Bo może chociażby w taki sposób można zmienić mentalność w Rosji, nie trzeba popierać Putina, wystarczy ze przestaną być bierni wobec jego działań.
Komentarze (50)
najlepsze
Jak zaczęto niby to banować ruskie teamy to takie ścierwo organizacje typu Cloud9 od razu się rzucały na tanie Ruskie rostery
Nie interesują mnie również poglądy
To jest jeden wielki wał i tyle.
Komentarz usunięty przez moderatora