Parafrazując moją dawną nauczycielkę od malarstwa: skupmy się na tym, co robimy lepiej jako ludzie, a nie próbujmy naśladować maszyny, które robią to lepiej od nas.
Btw. kiedyś malowanie obrazów bliskich rzeczywistości miało sens, bo nie było aparatów fotograficznych. Z czasem, gdy ludzie mieli coraz więcej aparatów, można zauważyć że sztuka poszła mocniej w abstrakcję.
Brakuje mi na tej liście artysty Jono Dry https://www.jonodryart.com/work i szczerze mówiąc jego prace bardziej mi się podobają, ponieważ do fotorealizmu dodaje elementy fantastyczno-surrealistyczne.
Prace artystów z artykułu może są imponujące pod względem technicznym i warsztatowym ale dla mnie to jest odtwórstwo, rzemieślnictwo i kopiowanie rzeczywistości a nie przetwarzanie jej. Dokładnie to samo jest w stanie zrobić aparat fotograficzny. Moim zdaniem sztuka powinna nieść ze sobą jakiś przetworzony przez mózg artysty element.
@Bonwerkz: Trudno sie z tym nie zgodzic ( ͡°͜ʖ͡°). Poczekamy az dopadnie ich wena artystyczna, tylko czy potem nie bedziemy mowic ze dzialaja jak obrazy tworzone przez si?
Cóż.. Może jest to i kunszt, ale wydaje mi się to jakieś zbyt "kalendarzowe". Kupa roboty, ale w ostateczności wzrok się prześlizgnie jak po kolejnej reklamie piwa.
Hiperrealizm ma jedną wadę. Nie różni się od dobrego zdjęcia.
@futroznorek: też jesteś niezłym artystą, za wadę uznajesz to, co jest główną ideą hiperrealizmu - czyli jak najdokładniejsze przedstawienie rzeczywistości. Niemniej faktem jest, że ciężko zająć jakieś sensowne stanowisko wobec obrazu, który jest nie do odróżnienia od zdjęcia. Zawsze wtedy pojawia się pytanie, czy namalował to artysta czy po prostu świetny rzemieślnik i czy był sens tak się męczyć, skoro można
@vostok: Och, wybacz moja ignorancje. Pozwól iz przytocze klasyk historii sztuki, ktory jakze dobitnie uzmyslawia nam, jak krucha jest jej natura:
Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej. - Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz. - To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance. - A, to przepraszam. Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf. - Zawsze się zastanawiałem -
Komentarze (14)
najlepsze
Btw. kiedyś malowanie obrazów bliskich rzeczywistości miało sens, bo nie było aparatów fotograficznych. Z czasem, gdy ludzie mieli coraz więcej aparatów, można zauważyć że sztuka poszła mocniej w abstrakcję.
Prace artystów z artykułu może są imponujące pod względem technicznym i warsztatowym ale dla mnie to jest odtwórstwo, rzemieślnictwo i kopiowanie rzeczywistości a nie przetwarzanie jej. Dokładnie to samo jest w stanie zrobić aparat fotograficzny. Moim zdaniem sztuka powinna nieść ze sobą jakiś przetworzony przez mózg artysty element.
@futroznorek: też jesteś niezłym artystą, za wadę uznajesz to, co jest główną ideą hiperrealizmu - czyli jak najdokładniejsze przedstawienie rzeczywistości.
Niemniej faktem jest, że ciężko zająć jakieś sensowne stanowisko wobec obrazu, który jest nie do odróżnienia od zdjęcia. Zawsze wtedy pojawia się pytanie, czy namalował to artysta czy po prostu świetny rzemieślnik i czy był sens tak się męczyć, skoro można
Idę z psem na wystawę do galerii sztuki nowoczesnej.
- Tu nie wolno z psami - mówi ochroniarz.
- To nie jest pies - odpowiadam. - To jest performance.
- A, to przepraszam.
Idziemy z psem dalej. Oglądamy rzeźbę Smefra centaura. Pół koń, pół Smerf.
- Zawsze się zastanawiałem -