Quantas powiadasz... nie żebym sie czepial ale za tzw. ground service żadko kiedy o ile w ogole, odpowiadaja linie lotnicze. Nie widać zadnego loga na kamizelkach.
troche latam, a jak widze paniusie z bardzo drogimi walizkami nadawanymi do luku to myslę sobie - ona ma kasy jak lodu, bo po dwóch, trzech przelotach to są rupiecie
Komentarze (5)
najlepsze