Mordercza ucieczka przez śniegi Syberii

Peter Weir zekranizował wydaną w latach 50. powieść Sławomira Rawicza "Długi marsz" – o ucieczce Polaka i grupy skazańców z sowieckiego Gułagu w 1940 roku

[plushy]

Należy wspomnieć że parę lat temu pojawiły się informacje że Rawicz nie opisał swojej historii tylko innego żołnierza (http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Rozwiazana-zagadka-ucieczki-polskiego-zeslanca-z-Syberii,wid,11134481,wiadomosc.html?ticaid=1c136).

[dziaru]

@plushy: z tego co mi wiadomo, to ustalono, że Rawicz nie mógł przeżyć wydarzeń opisanych w książce, gdyż w tym samym czasie na pewno był w Persji. Po jego śmierci pojawiła się jakaś inna osoba przypisująca sobie te wydarzenia. Czytałem książkę i wg mnie to czysta fikcja.

[Blackbull]

@dziaru: Jak niby jesteś w stanie to określić? Nawet spisując prawdziwe wydarzenia często się coś niechcący ubarwi, przeinaczy, pomyli, a co dopiero w powieści gdzie nawet trochę wypada zmienić, by dało się to czytać.

[marbox]

świetny film.

[pauleene]

@mat1900: A w "internetowej wypożyczalni" od połowy stycznia :)

[ches]

@shakazu: colin gra rosjanina

[czyzyk14]

Film dobry, ale spodziewałem się lepszego. Jedynie postacie kreowane przez Colina i Eda są wyraziste. Brakuje też muzyki w wielu momentach. Jako Polacy możemy się cieszyć, że zrobiono film o Polakach. Cały ten marsz przez Azję to alegoria polskiej drogi do wolności, do wyzwolenia z komunizmu :)

[czyzyk14]

@RT_NR: W sensie politycznym upadł, w sensie gospodarczym nie do końca. Zresztą zostawmy to, bo zaraz sie zacznie znowu politykowanie. Chciałem jeszcze dodać, ale to pewnie większość osób wie, że była taka akcja jak Long Walk Expedition http://longwalk.pl/

[Pinkman]

@czyzyk14: nie upadł w żadnym sensie, u nas był okrągły stół a u czechów gruba kreska efektywność tych rozwiązań porównajcie sobie sami...

[silverado]

premiera: 8 kwietnia 2011 (Polska) 3 września 2010 (Świat)

Tyle na temat tego, jak Polska jest postrzegana przez największych dystrybutorów kinowych.

[DarkRedPL]

@silverado:

Lampart / Gattopardo, premiera: 18 lutego 2011 (Polska) 14 czerwca 1963 (Świat)

;)

[nargil]

@DarkRedPL: tak tylko chciałbym wspomnieć, że filmweb nie jest dobrym źródłem jeśli chodzi o polskie premiery. Niektóry filmy mają swoją drugą premierę i pierwsza znika z filmwebu. Nie wiem natomiast jak jest w przypadku filmu, o którym wspomniałeś.

[FrAnSiS]

Muszę chyba zainteresować się pewną sprawą rodzinną. Otóż mój dziadek również pieszo uciekał z Sybiru, szczegółów niestety nie znam bo ciężko się dowiedzieć od rodzinki. Wiem natomiast że napisał o tym książkę, która dawno temu (kiedy byłem małym szczylem) poszła do wydawnictwa. Nie została wydana ponieważ wg nich nazwy miejscowości się nie zgadzały, a niektóre wioski które były opisane już nie istnieją (dziwne, szczególnie że od wydarzeń opisanych do czasu wysłania do

[plushy]

@FrAnSiS: Trzymają tyle ile im się chce. Albo poszło dawno do śmieci albo gdzieś się kurzy w jakieś szufladzie i nikt nie wie co to jest. Lepiej spróbuj zapytać czy nie ma jakieś kopii w domu ale wszystkiego warto spróbować.

[Blackbull]

@FrAnSiS: Wie ktoś może, ile czasu takie wydawnictwo trzyma rękopis, jeśli książka nie została wydana

Wtf, to nie jest urząd, równie dobrze możesz spytać ile czasu kierowca prezesa KGHMu trzyma swoje notatki.

[cfani4k]

Z podobnej tematyki ciekawy film "Jeniec" - http://www.filmweb.pl/film/Jeniec+Tak+daleko+jak+nogi+ponios%C4%85-2001-93761

[mexi22]

film konkretny. treść filmu została tu w pełni oddana. w internecie pełno krytyków którzy jadą po 99% filmach jakie wychodzą, drażni mnie to w ludziach. Ten film jest właśnie inny, tego typu filmy siada się i ogląda niczym słuchanie opowieści dziadka z fajką przy kominku, tu nie czeka się na fajerwerki i napakowanego murzyna który z jednym kałachem eliminuje całą armię żołnierzy.

[farmer2000]

A polskich aktorow tam pelno jak mrowkow, chociaz to dobrze chyba, jakym tam Mroczka zobaczyl albo Cichopek to bym upadl. Ale Kondrat czy Linda :-)

[ppiasq]

@farmer2000: Mroczkowie grają drzewa w syberyjskiej tajdze.

[van-der-staas]

@armata: Tak prostej ironii nie wyczułeś? Bordowy, k...a jego mać!

[pinol]

Autor artykułu o filmie nie wie, skąd takie zainteresowanie reżysera naszym krajem. A sprawa jest prosta. łódzka szkoła filmowa swego czasu bardzo blisko współpracowała z Australijską szkołą filmową. Istniał program wymiany nauczycieli i znakomita cześć kadry z łódzkiej filmówki, wykładała właśnie tam i właśnie w tym samym czasie, kiesy Weir studiował reżyserie filmową.

Taka ciekawostka...

[mrgumby]

nie wiem jak film (ale zaraz się dowiem :) ale książka jest bardzo dobra (z wyjątkiem yeti)