Nie jest kwestią ile czasu w pracy spędzają politycy, w ogóle mnie to nie obchodzi, kwestią jest efektywność działania., a jak wiem tej efektywności nie widać, i tutaj zaczyna się problem wysokich zarobków. Bo dlaczego mamy płacić ludziom którzy doprowadzają do tego, że kraj może opuścić nagle do 800 tys. młodych ludzi ? Dlaczego mamy płacić ludziom którzy zajmują się wszystkim tylko nie tym co najważniejsze ? Zakazy, nakazy, likwidacje, podwyżki -
Błagam! Nie wierzcie w 600 - 800 tys. Będzie conajmniej! conajmniej 3 razy więcej. Jeszcze takiej burzy wśród znajomych, rodzinie nie widziałem, nonstop dostaje zapytania, czy nie widziałem jakieś ciekawej oferty, czy pomogę przetłumaczyć CV, ostatnio nawet brałem udział z kumplami w symulacji rozmowy kwalifikacyjnej na Skype w języku niemieckim. Wysokość emigrantów będzie większa niż kilka lat do tyłu. Kto pierwszy ten... ma prace ;).
dajcie spokój, przecież posłowie nie pracują tylko na posiedzeniach. To tak jakby lekarza na dyżurze na pogotowiu rozliczać tylko z czasu spędzonych na wyjazdach.
ciekawe co trzeba wpisać w CV żeby dostać taką robotę? Albo jak wygląda ogłoszenie o pracę? Dla kandydatów spełniających warunki "mile widziana umiejętność taplania się w brudzie" czy ekstra "głębokie kieszenie" praca od zaraz.
Komentarze (67)
najlepsze
WYŚCIG SZCZURÓW CZAS ROZPOCZĄĆ.
Jedno posiedzenie trwa zazwyczaj 3 dni: od środy do piątku. Czasem zdarza się, że trwa dłużej.
Każdy dzień pracy Sejmu trwa od 9 rano aż do wyczerpania porządku obrad: czasem do 20., czasem do 22, a czasem do 1. w nocy.
Uczciwości odrobinę.