Mamy rodzinny serwer Minecrafta dla dzieciaków i chyba najfajniejszym zajęciem jest robienie im niespodzianek.
Generalnie jestem wredny więc jedna z niespodzianek wyglądała tak: 1. Znalazłem najbliższą podziemną Twierdzę i w pobliżu pomieszczenia gdzie znajduje się teleport do Kresu dobudowałem kilka ekstra pomieszczeń. 2. W pomieszczeniu najbliżej wejścia zrobiłem kilka wejść bocznych z metalowymi drzwiami otwieranymi przyciskiem. W małych pomieszczeniach do których prowadziły poumieszczałem skrzynie z nawet fajnymi itemkami. 3. Jeden z przycisków otwierających drzwi dodatkowo uruchamiał obwód redstona, który aktywował kolejne pomieszczenie ukryte za kamienną ścianą.
@MePix: Chłop przez 5 lat trzymał jeden przycisk a ty to porównujesz do speedruna - pokazu skilla, wiedzy o grze i refleksu. Jeszcze wjeżdżasz randomowi z internetu na życie prywatne, bo napisał dobry argument XD. Chyba czas wziąć leki.
Komentarze (17)
najlepsze
Generalnie jestem wredny więc jedna z niespodzianek wyglądała tak:
1. Znalazłem najbliższą podziemną Twierdzę i w pobliżu pomieszczenia gdzie znajduje się teleport do Kresu dobudowałem kilka ekstra pomieszczeń.
2. W pomieszczeniu najbliżej wejścia zrobiłem kilka wejść bocznych z metalowymi drzwiami otwieranymi przyciskiem. W małych pomieszczeniach do których prowadziły poumieszczałem skrzynie z nawet fajnymi itemkami.
3. Jeden z przycisków otwierających drzwi dodatkowo uruchamiał obwód redstona, który aktywował kolejne pomieszczenie ukryte za kamienną ścianą.
Po co ktoś gra samym nożem, samym pistoletem, samymi pięściami?
Bo chce.