Oleg Zakirow - dobry oficer KGB i nasza "wdzięczność".
Były major KGB, weteran wojny w Afganistanie - Oleg Zakirow - żebrze na ulicach Łodzi o jałmużnę. Wieczorami chodzi na bazary i zbiera zepsute warzywa i owoc...
Plutonium z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 45
- Odpowiedz
Komentarze (45)
najlepsze
Trafił do Polski w 1998 kiedy prezydentem był nadęty bufon i idiota myślący wyłącznie o sobie, na ulicach szalała mafia i ogólnie było niewesoło
W 1998 miał już 46 lat, nie znał języka ani nie miał przydatnego fachu z rodziną, którą trzeba bylo utrzymać
Dodatkowo zbyt uczciwy ...
Jak to się mówi: Świeć Panie nad jego duszą
Smutna historia.
Ten gościu poznał prawdę o Katyniu. Ok, chwała mu za to i tyle.
Lata 2008-2002 to czas, kiedy bezrobocie, zwłaszcza w regionie łódzkim sięgało 20%. Więc nawet gdyby miał obywatelstwo polskie, jego rodzina nie mogłaby liczyć na inną pracę niż magazynierzy w Makro. Łódź to miasto przemysłowe, upadłe miasto, które w okresie transformacji polikwidowało masę fabryk.
No chyba, że autor promuje
Typowa polska jest typowa, pozniej sie dziwic ze nic nie dziala i z nikim nic nie robimy
Ja wiem, ze ckliwie brzmi historia o "dobrym" KGBiście, który niby się poświęcił, ale jego działalność to czas schyłku ZSRR i prób przebudowy kraju, czas kiedy
@devu: no ale jak trzeba coś "załatwić" dla Yarusia żoliborskiego (lub pupilków) to okazuje się, że w 24 godziny można. Włącznie z podpisem Dudu.
Polska to dno moralne ( ͡° ͜ʖ ͡°)