@digdiPer: a ja zgadzam się z @MglawicaKraba . Tekst jest no ... słaby. Cringe. Grafomania dla ówczesnych nastolatków. Sam masz problem by określić o czym jest piosenka i co autor miał na myśli.
@awcalezenie nie mam problemów bo znam z autopsji realia tamtych czasów, dziecko. Tekst jest trafiony w punkt. Gdyby było coś o jaraniu i #!$%@? to byłoby cool, co? Skąd wiesz czy mam problem z określeniem treści piosenki? Jasnowidz?
@Khon Nikt wtedy w Polsce nie wiedział jak powinno się nagrywać heavy metal, a sprzęt jaki mieli do dyspozycji był raczej średniej jakości. W dodatku wszyscy ich próbowali przekonać, że w Polsce nikt takiej ciężkiej muzyki nie chce słuchać o że powinni nagrywać coś lżejszego. Słychać to zwłaszcza na drugim albumie.
Znakomity utwór i kawał historii polskiego rocka. Wielki szacunek dla ludzi, którzy w tamtych czasach, przy codziennych trudnościach, które zapewniał ustrój, byli w stanie wykrzesać z siebie energię by robić sztukę i to na takim poziomie. Przy brakach sprzętu, technologii, kiedy struny gotowało się w wodzie z octem, żeby służyły jak najdłużej...
Poznałem Grzegorza Kupczyka, wokalistę zespołu Turbo i mimo, że dobija do wielu emerytalnego i przeżył zapewne niezliczoną ilość melanży, to
Komentarze (16)
najlepsze
Skąd wiesz czy mam problem z określeniem treści piosenki? Jasnowidz?
Poznałem Grzegorza Kupczyka, wokalistę zespołu Turbo i mimo, że dobija do wielu emerytalnego i przeżył zapewne niezliczoną ilość melanży, to
Muzycznie kawałek jest fajny, ale.. Ten tekst to czystej wody grafomania, rymy czestchowskie, "dude you are so deep" i cringe :/