Wszystko wskazuje, że jutro na WP pojawi się artykuł Jadczaka opisujący kontakty w trójkącie Stanowski-Fryzjer-Michniewicz. Pewnie będzie to głównie analiza billingów.
Z treści pytań od Jadczaka wiemy, w latach 2004-05 znał się z Michniewiczem (i to dość dobrze). A był to czas, gdy wykonano część z tych 711 połączeń.
Reakcje Stanowskiego z ostatnich dni (heheszki wysłane Jadczakowi, bronienie CM w Kanale Sportowym), mogą wskazywać, że nie ma do końca czystego sumienia. Dodajmy też, że najprawdopodobniej miesza fakty.
W odpowiedzi do Jadczaka pisze, że Fryzjer kontaktował się z nim przy okazji publikacji "listy Fryzjera" przez Przegląd Sportowy. Stanowski miał być wtedy szefem działu Piłka Nożna.
Problem w tym, że Stanowski odszedł z Przeglądu Sportowego w 2005 r. a "listę Fryzjera" opublikowano w sierpniu 2006 - coś się chyba nie zgadza?
Przy okazji, popatrzmy na twórczość Stanowskiego. To może być ciekawe w kontekście jego wiedzy:
- w 2007 r. Stanowski puszcza tekst "Jak narodziła się piłkarska mafia" (pojawiał się w ostatnich dniach m.in. na wykopie).
Ostatni akapit brzmi:
Czyli wnioski są takie - korupcja była, jest i będzie, a gdybyśmy mieli wszystkich rozliczyć, nie ostałby się kamień na kamieniu. Przesłanie dla czytelnika - dajmy sobie spokój z babraniem się w rozliczaniu.
A w październiku 2008 roku - już na łamach Weszło - publikuje tekst "A ty za ile sprzedałbyś mecz?", gdzie twierdzi, że każdy jest do kupienia, jest to tylko kwestia ceny.
Bardzo ciekawy jest czas publikacji. Na Weszło pojawia się to 23 października 2008 r. Nieco ponad miesiąc później, na początku grudnia, mają miejsce pierwsze zatrzymania w sprawie korupcji w Lechu Poznań za czasów, gdy trenerem był Michniewicz.
A 2 lutego 2009 - zatrzymany zostaje Reiss, a Michniewicz jedzie do Wrocławia i tam udziela wyjaśnień (jak wskazał Jadczak w swoim artykule - było to znakomitym posunięciem, prokuratorzy - być może przez nieprzygotowanie - nie docisnęli Czesia dostatecznie).
Czy Stanowski napisał ten tekst, wiedząc, że w niedalekiej przyszłości zainteresowanie śledczych wzbudzi ich trener? Że znajdzie się w kręgu podejrzanych?
Dodajmy jeszcze, że dzień przed publikacją tekstu na Weszło, zatrzymano Janusza Wójcika - także za korumpowanie Lecha Poznań.
Jak zeznawał Wójcik, w procederze uczestniczył też Michniewicz.
(z tekstu Jadczaka)
Biorąc pod uwagę zażyłość Stanowskiego i Michniewicza, zasadne wydaje się pytanie, czy ten tekst nie był jakąś formą usprawiedliwienia ludzi, którym mogły zostać postawione zarzuty w związku z korumpowaniem przez Świt Nowy Dwór. Także z Lecha Poznań - w tym Michniewicza.
Czy Stanowski wiedział o rozmiarze korupcji? Wiele wskazuje na to, że zdawał sobie skalę z tego, jakie ma to rozmiary, i że są umoczeni w to jego dobrzy kumple. A swoimi tekstami jakby chciał ich chronić - jeśli weźmiemy pod uwagę choćby okoliczności ich publikacji.
Dodajmy też, że od 2006 r. Stanowski oficjalnie pracował jako przedstawiciel buka (bodaj portalu Bet24). A jaka była rola zakładów bukmacherskich w ustawianiu meczów?
Z tekstu Antoniego Bugajskiego dla PS o "wiośnie cudów" 2003/04:
Screeny informujące o zatrzymaniach pochodza z portalu Piłkarska Mafia.
Komentarze (110)
najlepsze
"Ulubieńcom pomagał mecze wygrać, przeciwnikom przeszkadzał."