Szukam świadków kolizji z dnia 18.03.2011 - Kraków
Wrzucam na prośbę znajomego, który nie ma konta. Zawsze to większa szansa, że uda się dopaść cwaniaka.
![putinn](https://wykop.pl/cdn/c3397992/putinn_iR3BK5B4pA,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- 101
Wrzucam na prośbę znajomego, który nie ma konta. Zawsze to większa szansa, że uda się dopaść cwaniaka.
Komentarze (101)
najlepsze
@JokerBonifacy
Dziewczyna jadąca maluchem, w szoku po wypadku, dostała w bok na skrzyżowaniu. Nikt się nie zatrzymał jako świadek, a facet myślał, że jak ją nagle zaatakuje plączącą i poobijaną dziewczynę, z tekstem że to jej wina, to że weźmie wine na siebie (najpierw krzyczał do wraku auta, żeby nie dzwonić na policje...). Co do policji: pooglądali, pooglądali i... nic. Dwa auta zderzyły się na środku skrzyżowania, nie ma świadków, a każdy z kierowców utrzymuje, że wjechał na zielonym.
Pozdrawiam,
Marcin
Współczuję wypadku.
Wiem, że pieniądze pieniędzmi, ale wsadzanie dziewczyny do "malucha" jest trochę nieodpowiedzialne. Fiat 126p to karton, który podczas wypadku jest śmiercionośną
1. Do kolizji doszło dwa dni temu w Krakowie;
2. Godzina zdarzenia - około 14.30;
3.
Jak się okaże, że to 3-ręki mężczyzna, zrobię 200 pompek, nagram, wrzucę na YouTube i podam link.
Minusy za porządną analizę. A jak się okaże, że rzeczywiście to był dwuręki mężczyzna???
Pierwsza: "Gość jak zobaczył, że nie ma świadków, próbował jej wmówić, że to jej wina.
Policja przyjechała, oglądnęła i powiedziała nam, że wina jest chłopa, ale bez przyznania się, lub świadka, nic mu nie udowodnią w sądzie."
Totalna
Mój błąd, że się na nich nie pożaliłem, tylko kupiłem nowy zderzak i olałem sprawę.
Miałem kiedyś przypadek chamskiego zachowania na drodze, byłym w całej sprawie poszkodowany. Świadków nie szukałem, znalazła za mnie policja. I pomimo tego iż było to dwa lata temu, to przyszło mi w między czasie wezwanie, ostatni raz z 2 tyg. temu, gdyż mogłem być świadkiem posiłkowym w sądzie. Życzyłem sobie aby być w całej sprawie anonimowy.
Prosze
http://www.krakow.pl/kamery_internetowe/2424,artykul,wybickiego___lokietka.html
Pozdrawiam