Niby było wiadomo, że kończy karierę (prędzej czy później). Mimo wszystko fakt, że teraz siadając przed telewizorem go nie zobaczymy na rozbiegu, jest trochę dziwny. Skoki bez Małysza? Przecież już chyba nawet częściej się mówiło "idę oglądać Małysza" niż "idę oglądać skoki".
Komentarze (3)
najlepsze