Sowiecki photoshop. Wymazywali nie tylko Jeżowa
Technika mistrzów retuszu z lat. 30 faktycznie opierała się na narzędziu o nazwie airbrush i skalpelu.
Historia_Podcast z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 2
- Odpowiedz
Technika mistrzów retuszu z lat. 30 faktycznie opierała się na narzędziu o nazwie airbrush i skalpelu.
Historia_Podcast zBył kwiecień 1937 roku. Józef Stalin odwiedzał budowę kanału Moskwa-Wołga. Towarzyszyli mu szef NKWD Nikołaj Jeżow oraz dwóch innych bliskich współpracowników Wiaczesław Mołotow i marszałek Kliment Woroszyłow. Kanał był budowany przez więźniów, stąd nadzór NKWD (Narodnyj Komissariat Wnutriennich Dieł), czyli Ludowego Komisariatu Spraw Wewnętrznych. Dostojnikom ZSRR towarzyszyła ekipa kroniki filmowej (w Rosji nie wszystko ginie, można znaleźć nagrania) oraz prasa. Zdjęcie na górze jest tym, które faktycznie zostało wykonane w 1937. Ukazało się we wszystkich radzieckich gazetach, bo przecież dzięki kanałowi Moskwa miała szlak żeglugowy i z Bałtykiem i Morzem Czarnym.
(W innym temacie ciekawy odcinek naszego podcastu):
Obok Stalina nie idzie jakiś przebrany w za duży mundur pionier, ale właśnie Jeżow, ówczesny szef aparatu represji. Mierzący zaledwie 151 cm wzrostu syn carskiego policjanta i Litwinki zaledwie rok wcześniej został jednym z najważniejszych osób w państwie. Urzędowanie w resorcie rozpoczął od krwawej rozprawy z ekipą swojego poprzednika Gienricha Jagody. Nakazał podwładnym stosowanie wszystkich metod wydobywania zeznań, łącznie z torturami, w których sam uczestniczył. Przyniosło mu to – z uwagi na niski wzrost - przydomek „Krwawego Karła”. To on wydał rozkaz zarządzający masową likwidację "elementów antyradzieckich" na którego mocy w 1937 i 1938 r. w czasie tzw. wielkiego terroru (jeżowszczyzny) wydano ponad 700 tys. wyroków śmierci. To on wydał także Rozkaz NKWD Nr 00485 dotyczący ludobójczej operacji polskiej NKWD, skutkujący śmiercią wielu tysięcy Polaków mieszkających na terenie ZSRR (liczba ofiar kilkukrotnie przewyższyła liczbę ofiar zbrodni w Katyniu)
Nie wiadomo dlaczego Jeżow dość szybko po realizacji tak odpowiedzialnych zadań popadł w niełaskę Stalina. Na stanowisku zastąpił go Ławrentij Beria, a Jeżow zniknął z komisariatu przeniesiony na stanowisko Komisarza Żeglugi Śródlądowej. Wkrótce został oskarżony o przygotowanie spisku, działalność na rzecz polskiego wywiadu. Skazano go na śmierć a wyrok wykonano prawdopodobnie w lutym 1940 roku.
Jeżow zginął w mrokach historii, jednak zdjęcie na którym finalnie go nie ma przeszło do annałów historii fotografii.
Na długo przed wynalezieniem Photoshopa i technik cyfrowych fotograficy radzili sobie z retuszem i usuwaniem, zamianą części negatywów. Ze względów politycznych technika musiała wyjątkowo często być stosowana w ZSRR. Jeszcze ciekawsze jest zdjęcie na którym Stalinowi towarzyszy Nikołaj Antipow, Siergiej Kirow oraz Nikolaj Szwernik. Tylko ostatni przeżył lata 30., ale mimo wszystko najpopularniejsze zdjęcie Stalina jest tym na którym wymazano wszystkich trzech.
Jak dokonywano korekty w czasach fotografii analogowej? Za pomocą precyzyjnego ostrego mini skalpela można było zrobić nacięcie wzdłuż krawędzi obrazu osoby lub przedmiotu sąsiadującego z tym, który należało usunąć. Przy pomocy kleju naklejano pierwszy obraz na drugi. W celu ukrycia łączeń, wokół przyciętych krawędzi i tła obrazka starannie nanoszono odrobinę farby lub tuszu. W ten sam sposób łączono dwie lub więcej fotografii w jedną.
Najnowocześniejszym wynalazkiem był jednak aerograf (eng. airbrush) czyli pistolecik na tusz zasilany sprężonym powietrzem. Rozpylał on chmury tuszu lub farby na nieszczęsną ofiarę na zdjęciu. Zamglone krawędzie uzyskane za pomocą sprayu sprawiały, że usunięcie obiektu było mniej zauważalne niż brutalne cięcie nożem. Wiele fotograficznych usunięć nie było wynikiem retuszu, lecz zwykłego kadrowania.
Zresztą, następca Jeżowa na stanowisku szefa NKWD Beria także został wykadrowany. Po jego rozstrzelaniu w roku 1953 subskrybenci Wielkiej Encyklopedii Sowieckiej otrzymali nakaz aby za pomocą żyletki usunąć z niej hasło „Beria” i w to miejsce wkleić nadesłane im hasło „Beringa Morze”.
Komentarze (2)
najlepsze