Mógł się zaszyć w daczy u wujostwa na Syberii, zaparzyć sobie czaju, poczytać Tołstoja czy Dostojewskiego, obserwować jak wiosna budzi piękną północ do życia. A tak spalił się żywcem, wraz z kolegą, gdzieś w Ukrainie, w bratobójczej wojnie, w której w dodatku był agresorem.
Komentarze (63)
najlepsze
@CXLV: Ale za wielką rassije z małym fiutkiem.
Cudownie ich pozamiatał, takich policjantów trzeba więcej. Kulturka i edukacja. ( ͡° ͜ʖ ͡°)