Co z tego że wybory będą trwały dwa dni? Oczywiście że wzrośnie frekwencja - to dobrze. Więcej osób zagłosuje na PO - racje, ale też na PiS, SLD i inne PSLele.
Gdyby wybory zrobili od 6 do 8 rano pewnie bylibyście zadowoleni, tak? Przecież TVNowskie ścierwo będzie odsypiać powtórkę Tańca z Gwiazdami.
@dred: Jakość głosów? Co to jest jakość głosów ? Pierwszy raz o tym słyszę. Wybory są powszechne, tajne, bezpośrednie, proporcjonalne I RÓWNE. Nie ma czegoś takiego jak jakość głosów. Czy głos oddany na PO ma mniejszą jakość niż głoś oddany na PiS, PSL czy SLD? Nie rozumiem tego.
@dred: Jakość głosów? Co to jest jakość głosów ? Pierwszy raz o tym słyszę. Wybory są powszechne, tajne, bezpośrednie, proporcjonalne I RÓWNE. Nie ma czegoś takiego jak jakość głosów. Czy głos oddany na PO ma mniejszą jakość niż głoś oddany na PiS, PSL czy SLD? Nie rozumiem tego.
@qazeq: To znaczy że głosują ludzie którzy się na polityce nie znają i nią nie interesują. Jeśli ktoś się zna
Zwiększenie frekwencji jest tylko i wyłącznie w interesie partii prowadzącej w sondażach, czysta matematyka i czyste chamstwo, kiedy pod przykrywką "zwiększania frekwencji w imię demokracji" walczy się o głosy na siebie.
@Axelio: PO wie, że im dłuższe wybory tym większa szansa, że niezdecydowani jednak pójdą zagłosować. Niezdecydowani wyborcy, jako najwięksi idioci w kraju oczywiście zagłosują tak jak wszyscy (bo myśleć samodzielnie nie potrafią) czyli na PO. Z tych samych powodów PiS jest przeciwny dwudniowym wyborom, bo wyborcy tej partii to sztywny elektorat - oni i tak pójdą głosować.
Czy ktoś mi wytłumaczy skąd się wziął kult bożka frekwencji? Ci, którzy mają politykę w d...ie nie powinni pchać się do urn - taki ktoś z pewnością zagłosuje na populistę sypiącego sprzecznymi obietnicami lub kogoś kto nie ma programu ale ma ładne plakaty i spoty.
Osobiście uważam, że za oddanie głosu powinna być symboliczna opłata - np. 5 zł albo procedura utrudniająca (np. obowiązek zarejestrowania się w komisji wyborczej miesiąc przed wyborami).
@plit: A poważniej to chodzi o psychologiczne aspekty stada. Władza, przywódca musi być akceptowany przez ogół, to jest instynkt zwierzęcy i działa dokładnie tak jak wśród gimbusów w szkołach, stadzie wilków, szczurów czy innych ssaków, żeby mieć władze musisz mieć poważanie u reszty, czym więcej osób ma do ciebie "szacun" ;), tym reszta, instynktownie, bardziej ulega twojej dominacji. Dlatego obywatele mają "szacun" do demokracji a frekwencja jest taka ważna ;)
To jest absurd - ludzie niezdecydowani czy w ogóle mają iść na wybory raczej nie mają silnego przekonania o słuszności swojej decyzji. Jeśli nie chce im się ruszyć sprzed telewizora w niedzielę, to czemu ktokolwiek ma zabiegać o ich głosy? Nie rozśmieszajcie mnie tylko argumentami, że ktoś pracuje w niedzielę, nie ma czasu etc. Lokale otwarte są przez 14 godzin. To dość czasu by skończyć 1,5 zmiany. A jak zatrzymanie się przed
Drugi dzień wyborczy jest tylko dla tych, którzy i tak nie mają pojęcia o rzeczywistości i wybierają tych, którzy mają najwięcej w sondażach. Pójdą, bo ich ktoś namówi, że tak trzeba i tyle. :-/
Czego by Tusk nie zrobił, to jest źle. Za Chiny nie mogłam się domyślić skąd ten wykop i co to za rewelacja w ogóle. Ale boty Korwina jak zwykle nie śpią i z godną Korwina "logiką" głoszą, że PO robi dwudniowe wybory, żeby je wygrać. Po prostu gratuluję IQ.
Komentarze (146)
najlepsze
Co z tego że wybory będą trwały dwa dni? Oczywiście że wzrośnie frekwencja - to dobrze. Więcej osób zagłosuje na PO - racje, ale też na PiS, SLD i inne PSLele.
Gdyby wybory zrobili od 6 do 8 rano pewnie bylibyście zadowoleni, tak? Przecież TVNowskie ścierwo będzie odsypiać powtórkę Tańca z Gwiazdami.
@qazeq: To znaczy że głosują ludzie którzy się na polityce nie znają i nią nie interesują. Jeśli ktoś się zna
Osobiście uważam, że za oddanie głosu powinna być symboliczna opłata - np. 5 zł albo procedura utrudniająca (np. obowiązek zarejestrowania się w komisji wyborczej miesiąc przed wyborami).