Piotr - miał być martwy, cieszy się pełnią życia
W czasie ciąży Mamie Piotra zasugerowano aborcję ze względu na chorobę dziecka, a po porodzie jeden z lekarzy spytał się ją : "Wie Pani, że syn będzie roślinką?”. Piotr jednak walczył i pokazuje, że niekorzystna diagnoza nie musi być wyrokiem. Ukończył technikum, pracuje, realizuje swoje pasje.
![grupaproelio](https://wykop.pl/cdn/c3397992/grupaproelio_OEXVQSr6x0,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 5
Komentarze (5)
najlepsze
A o innych dzieciach, które nie miały tego szczęścia też dacie pokaz?
O dzieciach, które rzeczywiście nie mają jakiegokolwiek kontaktu z rzeczywistością? Może o dzieciach z zespołem Downa, ale nie tych z lekkim upośledzeniem, a tych z całkowicie ograniczonymi funkcjami życiowymi? Takimi, które nie mogą same funkcjonować, a do tego cierpią na dziesiątki schorzeń?
Btw. nie mam nic przeciwko wsparciu osób, które nie decydują się na aborcję, lecz chcą świadomie podjąć
Niestety taka jest prawda. Wiecie, że osoby, które stają przed tym wyborem tak naprawdę nie chciałyby go musieć podejmować? Wszelkie legalne (bądź te które były legalne przed wyrokiem TK) aborcje to były sytuacje okupione dramatem rodziców, którzy starając się o dziecko usłyszeli diagnozę o chorobie dziecka. Jestem przekonany, że żadna z osób, które podjęły się tej decyzji tak naprawdę zrobiłyby wiele, by
Bo widzę że wybieracie takie tematy które akurat wam pasują i rodzice przeszli weryfikację światopoglądową.
A jaki on miał w tym interes, chcesz babo to ródź.
Mocno naciągane.