To zdaje się nazywa ogień Szwedzki. Można dostać gotowe pieńki nawiercone lub jeszcze z nacięciami. Sposób przedstawiony wyżej o tyle ciekawy że wystarczy siekierka jedna jak się uprzeć, ale zabawy trochę by było.
@hetii: Jeżeli drewno się ładnie gładko rozłupie, tzn. nie ma sęków, to kilka uderzeń i masz gotowe. Tylko wydaje mi się, że łatwiej łupać świeże, a żeby paliło się dobrze, najlepiej gdyby mieć już wysuszone. Generalnie wygląda spoko, chyba przetestuję w te święta, będąc na wsi.
@Doment: I ten pieniek cięty pilarą przez hoopa też bardzo prymitywny. Tak ja i mięso na gulasz pewnie kupione w jakimś diskoncie już w kawałkach :) Eeeeeh xD
Komentarze (8)
najlepsze
Sposób przedstawiony wyżej o tyle ciekawy że wystarczy siekierka jedna jak się uprzeć, ale zabawy trochę by było.
@Doment: I ten pieniek cięty pilarą przez hoopa też bardzo prymitywny. Tak ja i mięso na gulasz pewnie kupione w jakimś diskoncie już w kawałkach :) Eeeeeh xD