Najgłośniej się śmiałem, kiedy publiczność przestała się śmiać.
Wykład prof. Bralczyka. Rechot tłumu na sali (w tym Michnika), bo myślą, że profesor opowiada o Kaczyńskim... A tu nagle bum! I totalna konsternacja.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 102
Wykład prof. Bralczyka. Rechot tłumu na sali (w tym Michnika), bo myślą, że profesor opowiada o Kaczyńskim... A tu nagle bum! I totalna konsternacja.
Komentarze (102)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
w 1.16 kończą się śmiechy (wcześniej), w 1.17-1.18 pada "Donalda Tuska", w 1.18-1.19 znów mały chichot. W 1.20 Michnik nadal uśmiechnięty 1.28 - śmiech z Donalda bo "może jest bardziej naiwny"
"zamknięcie jap", "konsternacja", "pseudointeligencja", "głupiomądrzy" - to wszystko wasze projekcje w głowach wypchanych propagandą. Nie ma tego na filmie. Kto tu jest bardziej "pożytecznym idiotą" i "klakierem"?
Zakop za opis.
Skąd OP-ie wiesz o czym myśleli ludzie? Wykład oglądałem dwa razy, bo kocham Bralczyka, było to 7 lat temu, w tamtym czasie wśród niemal wszystkich istniał powszechny hejt na PO. W tym samym wykładzie śmiał się też z Wałęsy i innych polityków.
@EvilToy: A ty skąd wiesz?
@xaliemorph,
Był kiedyś ktoś taki, jeden z najwybitniejszych umysłów w historii... Skazano go pod bzdurnymi i fałszywymi zarzutami, a karą było wypicie trucizny. #pdk
@xaliemorph: Coś jak z dyplomatą:
Dyplomata - ktoś, kto potrafi powiedzieć #!$%@? w taki sposób, że poczujesz podniecenie w związku ze zbliżającą się wyprawą.( ͡° ͜ʖ ͡°)
Piękne, ale utkało kółeczko wzajemnej adoracji XD
To jest ta właśnie dawno wspomniana plemienność
Mądrego trudno oszukać