Dostępność sprzętu fotograficznego w epoce PRL-u

Obecnie na całym świecie dziennie wykonuje się miliony zdjęć. Dzięki rozwojowi technologii i bogaceniu się społeczeństwa obecnie fotografować może każdy.

[UniversalHater]

Ktoś pamięta jeszcze radziecki aparat dla amatorów - Cmeha ? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[aldi7x]

@UniversalHater: Miałem taki @powsinogaszszlaja: To po rusku czyta się Smiena

[BoloYeung]

@UniversalHater: Mój pierwszy - Смена 8 :)

przy okazji to Смена a nie Cmeha ;)

[Jovano]

Obecnie to jest spam zdjęciowy, bez zastanowienia, gdzie popadnie, sruuu cyfrowe zdjęcie, do którego i tak nikt nie wróci.
Z kliszą trzeba było jednak wybierać gdzie to zdjęcie zrobimy i co na nim ciekawego będzie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[MiQ27]

@Jovano: teraz można sobie zrobić fajne fotograficzne wyzwanie - wstawić do aparatu kartę na ~30 zdjęć, włączyć tryb RAW, wyłączyć podgląd (ważne) i pójść w plener robić zdjęcia. Bez oglądania, kasowania itp. Transfer i obróbka dopiero jak się karta zapełni ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Vielokont]

@MiQ27: Bardzo fajny pomysł - teraz na wyjazdach robi się tyle zdjęć, że sama myśl o przejrzeniu tego wszystkiego i wybraniu choćby parunastu zdjęć, które mogłyby trafić do albumu, przyprawia o zawrót głowy.

[zdjeciegipsu]

Na szczęście teraz są łatwe do zdobycia i wciąż dają super frajdę z fotografowania

[s.....e]

@zdjeciegipsu: Po komuni w 1986 kupiłem sobie z "darów": Kasprzaka i Kiev 4AM (wygląda jak ten z lewej strony). ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[zdjeciegipsu]

@simve: no te kievy to sztos, zwłaszcza z początków produkcji gdy robili jej jeszcze niemieccy inżynierowie. Bo cała fabryka contaxa pojechała do sowietów z obsługą, a ten kiev to wierna kopia. Późniejsze modele wychodziły już na radziecką modłę, bez wielkiej powtarzalności

[baby-face]

Sprzęt, jak już ktoś zdobył to miał. Choćby i Zenita. Mimo tego, że znacznie bardziej precyzyjne i mniej awaryjne były już wyroby z NRD (nie mówiąc o japończykach), to takie coś już poznawało nauczyć się jak fotografować lustrzanką, operować głębią ostrości itd. Dużo bardziej uciążliwy problem był z dostępnością samych klisz, papierów czy innej chemii. Towar "rzucano" raz na parę tygodni i trzeba było trafić, odstać swoje w kolejce (nieraz kilkanaście godzin)

[powsinogaszszlaja]

Btakuje Fieda, Kiewa, Lubitiela - z rosyjskich.
NRDowskie dostępne na rynku były Certo - z tych popularnych.
Polski - Start
Trochę było tego na rynku, nie było takiej tragedii.

[dziedzicpruski]

@powsinogaszszlaja: Cały artykuł jest na poziomie tego dialogu. (Zorka 5) ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[zdjeciegipsu]

@powsinogaszszlaja: mam dwie 4, jedna z lat 60, druga 70 i są na normalne klatki 135, więc chyba coś podkręciłeś

[adam-photolive]

Do tej pory mam Smiene 8, Dacore, Lubitela Universal, Zenita TTL Praktice TL1000, Yashice electro 35 , Kieva4 a to wszystko na chodzie ( ͡° ͜ʖ ͡°) tylko filmy strasznie podrożaly. Ale dzis czlowiek potrzebuje aparat- Cyk allegro albo olx i za dwa dni jest w domu

[JanuszSebaBach]

Pamiętam gdzieś od końca lat 80. Jedną z pierwszych reklam w TV była reklama Smeny 8. Z dostępem nie było żadnego problemu. Cena była niska. Jakość była bardzo dobra. W latach 80 zaczęły się problemy. Szło się do fotograficznego i pytało kiedy będzie dostawa. Sklep na czas dostawy oczywiście był zamykany. Stało się w ogonku pod sklepem. Nigdy nie było wiadomo co przyjdzie więc brało się to co jest jeśli mogło się

[baby-face]

@JanuszSebaBach: Pamiętam radziecki "Foto 65" w puszkach po 17 metrów. Czasem można było kupić w "normalne" dni, stał obok 50x60 papierów niebieskich, ultra twardych na przykład. I to było wszystko w sklepie, dosłownie wszystko. Ale i bywał bez kolejki np. taki mikrofilm też w puszkach, biały taki czułość bardzo niska. Tylko to na półce, to kupowałem. Po utrwaleniu przejrzysty, można było robić siatki dyfrakcyjne na przykład. Albo "skany" zeszytów podczas

[baby-face]

@JanuszSebaBach: A Rodinalu pamiętam miałem butlę litrową. Takie maggi z koloru. Służył faktycznie ze dwa lata i umożliwiał "podkręcanie" takiego Fotopanu HL (400 ISO) na przykład, na 1600 ISO przy odpowiednim rozcieńczeniu i temperaturze.

[destruktiv_komando]

W sumie to mega kiepski ten artykuł, pisany chyba z wikipedii. Poza wymienieniem nazw zero treści.
Przede wszystkim Łomo to fabryka, która produkowała Smienę, to że na pokrowcu był napis Łomo, to nie oznacza że aparat tak się nazywał.

[baby-face]

@destruktiv_komando: Cóż... to portal historyczny, nie fotograficzny.

[Menglomerat]

Obecnie na całym świecie dziennie wykonuje się miliony zdjęć

Przynajmniej miliardy.

[Vampurr]

Kiedyś Zenita za 10 zł można było kupić i film za parę złotych. Teraz fotografia analogowa przechodzi renesans, za Zenita ludzie chcą 100 zł a filmy kolorowe to ok 40 zł.

[Dolan]

@Vampurr: mimo iż fotografia analogowa przeżywa renesans to filmy i tak będą drogie bo to wciąż nisza i produkcja jest mało opłacalna, stąd ceny dochodzące nawet do 80zł za Kodaka Ektachrome w małym obrazku.

[teh_m]

za Zenita ludzie chcą 100 zł

@Vampurr: Nie za Zenita, tylko za Heliosa. Body dostajesz zwykle gratis, bo ludzie nie mają co z nimi robić, jak nie sprzedadzą razem z obiektywem. Właściwie, to z większością analogów teraz tak jest- sprzedajesz szkło, a body wypychasz przy okazji. Droższe są tylko te, które dorobiły sie miana legendy (nie mylić z mianem "sowieckiej legendy").