Chińskie firmy technologiczne aktywnie usuwają tybetański i ujgurski z internetu
Firmy technologicznie wycofują obsługę, a także aktywnie monitorują i usuwają przejawy wykorzystywania tybetańskiego i ujgurskiego w internecie. To kolejny przejaw tłumienia mniejszości etnicznych za pomocą technologii.
jestemjakijestem1212 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 49
- Odpowiedz
Komentarze (49)
najlepsze
Jezykow maja nardzo duzo roznych w kraju ale jest jeden jezyk pisany- mandarynski, co jednoczy Państwo.
Myślę, że precyzyjniejsze jest powiedzenie, że jest jeden język pisany - chiński. Mandaryński odnosi się raczej do mowy, nie pisma.
Np w tym miejscu u dołu lub przykład co sie dzialo w Niemczech w czasie kryzysu migracyjnego https://m.cda.pl/video/49001935
Ps: to że Niemcy wszystko cenzurują i kreuja propagande sukcesu a na ulicach szaleja turcy to nie oznacza że nie masz problemów bo je ukryłeś
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Jeżeli polega to tylko na tym, że usuwają takie treści z własnych serwisów i nie dodają lub wycofują wsparcie dla tych języków, to nie widzę problemu.
Jeżeli jakiemuś Tybetańczykowi czy Ujgurowi to przeszkadza, to niech zrobi podobną aplikację/serwis z obsługą tych języków, które chce. Będziemy się wtedy oburzać, że nie ma wsparcia dla języka polskiego ( ͡°
Jeżeli naprawdę nie potrafisz zrozumieć, to nie autor, a ty masz problem.
@Ponc3k: Tekst jest dobrze napisany.
Naprawdę nie trzeba być orłem, żeby się domyślić, że chodzi o język, i że Chiny i wielkie firmy technologiczne usuwają strony zawarte w tym języku i do tej pory np: wchodząc z Chin na Xiaomi miałeś do wyboru język: mandaryński, ugryjski czy tybetański, teraz masz tylko ten pierwszy,