Poszukiwana rodzina dla 8-miesięcznego Marcinka
![Poszukiwana rodzina dla 8-miesięcznego Marcinka](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1634930892b6HPq2pWQUek7ohxQmOKxu,w300h194.jpg)
Prośba o Wykop efekt: Dla 8-miesięcznego Marcinka do tej pory szpital był domem, a rodziną – przyszywane ciocie i wujkowie, czyli lekarze i pielęgniarki z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Chłopiec ma opuścić placówkę za około dwa miesiące.
![Wobler](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Wobler_yjbxMbieog,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 155
- Odpowiedz
Komentarze (155)
najlepsze
Dla przyszłej rodziny tego brzdąca, na początku będzie to trudny okres, ale szybko sobie z tym poradzą.
Wyrośnie na zdrowego trzpiota. Radosnego, uśmiechniętego i dającego wiele radości przyszłym rodzicom.
On jest już na prostej, najgorsze jest już za nim. Teraz życzę mu, aby jak najszybciej ktoś go pokochał i przytulił na zawsze. Na dobre i złe chwile - takie tez będą.
@powsinogaszszlaja:
Czytałeś w ogóle artykuł?
/.../ to nie jest niemożliwe, znalezienie odpowiedniej rodziny dla Marcinka. Są ludzie, którzy są w stanie pokochać chore dzieci. Osoby, które mają szczególną wrażliwość na takie dzieci; na maluchy, które być może nigdy się nie usamodzielnią; które być może nigdy nie powiedzą wprost: "kocham
Dla normalnej, niezbyt bogatej rodziny, to katastrofa finansowa i psychiczna. Więc może liczyć tylko na pary, które na jego utrzymanie stać, i które nie przejdą kryzysu małżeńskiego z tego powodu....
@powsinogaszszlaja: tego nie wie nikt. A opieka zdrowotna w Polsce leci na łeb, na szyję - więc konieczna będzie opieka prywatna. Czyli duże miasta. Dziecka nie odda się do żłobka/przedszkola - czyli opieka prywatna lub rezygnacja z pracy jednego małżonka (lub małżeństwo na tyle bogate, że praca nie jest konieczna). W przypadku gdy będzie pracowała tylko jedna osoba, ta druga będzie
@powsinogaszszlaja: A ja mama dwójkę niepełnosprawnych, z czego jedno z takimi perypetiami za młodu (przeszczep szpiku) będzie się zmagać do końca życia.
@sakta: Już swoje z dziećmi przeszliśmy, jeszcze kilka lat i uda się w miarę wyjść na prostą. Najtrudniejsze są początki, jak człowiek musi ogarnąć kilka chorób na raz, teraz wchodzimy już do szpitali praktycznie jak do siebie ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Ja współczucia nie potrzebuję, nie gardzę nim, ale są inni
Zaintrygowało mnie to.
Całe szczęście, że mamy w szkołach wychowanie do życia w rodzinie prowadzone przez katechetki, a nie jakąś genderową edukację seksualną. Szkoda dziecka, ale na pewno ktoś z organizacji pro-life je adoptuje.
@j3sion: W jakim zakresie? Chodziłem do klasy o profilu biologicznym i nie kojarzę, aby nauczycielka mówiła na tych zajęciach o okresie czy antykoncepcji. Chyba, że twoim zdaniem 45 minut oglądania kserówek z rozwojem płodu to wystarczająca edukacja seksualna ¯\_(ツ)_/¯
@Logytaze: to trzeba skończyć podstawówkę najpierw. Takie rzeczy były już na przyrodzie w 4 klasie.
Można.
Bo czym niby innym to jest. Nie dość, że trzeba poświęcić mnóstwo czasu aby w ogóle "był twój", to jeszcze wiążesz się z problemem. Wiem, że nie brzmi to ładnie, ale tak jest.
Trochę inaczej podchodzi się do sprawy jak decydujesz się na dziecko i nie rodzi się zdrowe.
@Szampion: Ja od niedawna mam syna i muszę unikać czytania takich ogłoszeń, bo bym najchętniej adoptował wszystkie te dzieci.