Kamper za 300 tysięcy, ubezpieczenie 6 tysięcy rocznie. Oczywiście przeglądy i naprawy jak w zwykłym samochodzie, plus naprawy rzeczy "kamperowych" (drogie sprawy). Jak ktoś jedzie na urlop na parę tygodni w roku - zupełnie się nie opłaca kupno kampera. A jeżdżenie starym własnym tanim gratem... Po co? Za 10 tysięcy można mieć ponad 2 tygodnie w kamperze, z paliwem, winietami i paliwem. Zero problemu, że coś się zepsuje. Co roku można sobie
Komentarze (1)
najlepsze