https://nypost.com/2021/05/18/...
Pentagon podobno posiada 60-tysięczną armię tajnych agentów działających na całym świecie
Według raportu Pentagon kieruje 60-tysięczną tajną armią składającą się z żołnierzy, cywilów i kontrahentów, którzy podróżują po świecie pod fałszywymi tożsamościami jako pracownicy firm konsultingowych i innych znanych firm – bez wiedzy Amerykanów i większości Kongresu.
Według Newsweeka ta ściśle tajna armia została stworzona przez Pentagon w ciągu ostatnich 10 lat w ramach programu zwanego „redukcją śladów” i działa zarówno w kraju, jak i za granicą, wykorzystując niskoprofilową siłę tajnych wojowników, którzy czasami noszą cywilne ubrania podczas wykonywania swoich zadań.
Według raportu grupa ta jest 10 razy większa od tajnych jednostek CIA, kosztuje ponad 900 milionów dolarów i angażuje około 130 prywatnych firm w działania w takich lokalizacjach jak Bliski Wschód i Afryka.
Pomimo rozmiarów i budżetu tajnej armii Kongres nigdy nie przeprowadził w tej sprawie przesłuchania.
Około połowa tej grupy składa się z sił specjalnych, wysoko wyszkolonych komandosów, którzy ścigają terrorystów na całym świecie, w tym w Iranie i Korei Północnej.
Drugim co do wielkości elementem grupy są specjaliści wywiadu wojskowego.
Programy „redukcji śladów”, którymi zarządza wiele niejasnych organizacji rządowych, nie mają jawnej definicji i są przedstawiane przez Agencję Wywiadu Obronnego jako to, co „osoby fizyczne mogą wykorzystać do… opisania środków bezpieczeństwa operacyjnego dla różnych działań i operacji. ”
\W raporcie stwierdzono, że ostatecznie programy chronią operatorów przed identyfikacją przez grupy, które śledzą Internet i ukrywają ich działalność w cyberprzestrzeni, aby zachować ich tożsamość w tajemnicy, by chronić ich przed odwetem.
Jeden z emerytowanych starszych oficerów, który nadzorował jeden z programów, powiedział, że nikt nie jest w pełni świadomy ich zakresu ani konsekwencji, jakie ma ich postępowanie dla działań wojennych.
„Wszystko, od statusu konwencji genewskich – czy był żołnierzem działającym pod fałszywą tożsamością schwytanym przez wroga – do nadzoru Kongresu jest problematyczne” – powiedział Newsweek. „Większość ludzi nawet nie słyszała o terminie »redukcja śladów«, nie mówiąc już o tym, co on stworzył.”
Raport przytoczył jeden przypadek, w którym tajny agent został ujawniony podczas próby rekrutacji podwójnego agenta.
Moskwa w maju 2013 r. nakazała „trzeciemu sekretarzowi ambasady USA” nazwiskiem Ryan Fogle opuścić kraj i opublikowała zdjęcia, na których ma na sobie blond perukę i cztery pary okularów przeciwsłonecznych, mapę ulic, kompas, latarkę, szwajcarski scyzoryk oraz telefon komórkowy, który według jednego z artykułów w mediach wyglądał, jakby „był na tej ziemi od co najmniej dekady”.
Wydalenie Fogle'a przyciągnęło uwagę międzynarodowych mediów i wywołało pogardę emerytowanych urzędników CIA z powodu braków w sztuce szpiegowskiej.
Ale telefon komórkowy Fogle'a skrywał bardziej wyrafinowane urządzenie.
Brenda Connolly – nie jest to jej prawdziwe nazwisko, jak zauważył Newsweek – pracuje dla małego kontrahenta obronnego, który produkuje instrumenty do „redukcji śladów".
Connolly powiedziała, że pozornie przestarzały telefon Fogle'a skrywał urządzenie do „tajnej komunikacji” i że miał on tarczę identyfikacyjną na częstotliwości radiowej, aby zablokować śledzenie elektroniczne.
– A jak myślisz, kto wszczepia te urządzenia? – pyta Connolly, po czym odpowiada. „Wojownicy, specjaliści od operacji specjalnych, którzy wspierają jeszcze bardziej tajne operacje”.
Komentarze (18)
najlepsze
@Kulalis: Mechagodzilli( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora