powodzenia, w ubiegłym roku u mnie w mieście jeden koleś doczekał się sezonu, i też tak lubił przygrzać, ale miał pecha i jesienią odbył się jego pogrzeb.
Najgorsze jest to, że jak się sami zabijają, to luz, ale często w kolizjach giną osoby postronne. A wystarczyłoby testować sobie takie maszyny na specjalnych torach, gdzie nie ma nic poza wami. wrr...
Komentarze (17)
najlepsze
powodzenia, w ubiegłym roku u mnie w mieście jeden koleś doczekał się sezonu, i też tak lubił przygrzać, ale miał pecha i jesienią odbył się jego pogrzeb.
Najgorsze jest to, że jak się sami zabijają, to luz, ale często w kolizjach giną osoby postronne. A wystarczyłoby testować sobie takie maszyny na specjalnych torach, gdzie nie ma nic poza wami. wrr...
Dişi Ajdar - Zıngır zıngırdak
W takich sytuacjach, każdy kto nie poznał uroku dopier*alania 250km/h po mieście pomyśli - "co za d!%$$":)
i zakuty łeb. Chce się taki zabić? Ok, ale niech nie pociąga za sobą innych.
Komentarz usunięty przez moderatora
edit:
I tak hardcorem poki co niepokonanym w tej kategorii jest rusek który swoią żółtą Yamahą jechał ulicami Moskwy.