Wilhelm Reich prowadził eksperymentalne badania nad orgonem (chi, czi, prana, eter, orgon czy elektroid - Rychnowskiego to jedna i ta sama energia). Jego książki palono nawet w latach 70. Sam umarł w więzieniu w USraelu. Po nim było wielu innych badaczy, którzy potwierdzają istnienie tej energii. Jeden z tych badaczy stwierdził, że dzięki tej energii potrafi spowodować odrastanie utraconej kończyny. Dotyczyło to ludzi. Jego odkrycia nie dotarły do opinii publicznej. Nie pamiętam
@jaKlaudiusz: Energie, które wcześniej nazywałeś (np. chi) były próbą interpretowania różnych stanów, gdy nauka nie była rozwinięta. Ludzie próbując tłumaczyć procesy, tłumaczyli na tyle, na ile pozwalała im tamtejsza wiedza. Ale z drugiej strony nie jest tak, że energia nie istnieje. Energia napędza procesy biologiczne i magazynowana jest w cząsteczkach w postaci tzw. wiązać wysokoenergetycznych. Uwalnianie takiej energii można mierzyć, ale nie jest to energia chi, tylko energia niesiona przez cząsteczki
Komentarze (15)
najlepsze