Rodzi mi się pyta jak ja bym się zachował. Niby człowiek chce być bohaterem, nie jest panikazem ale tak na prawdę nie wiem. Nigdy nie miałem okazji sprawdzić się.
Raz uratowałem człowieka, ale bez bochaterstwa. Żulek, ale pocieszny, lubiliśmy go, jarał z nami. Nazywaliśmy go Bobo. Miał pecha w życiu, nie dziwne, że został zulem. Chyba jakieś sebki uwzieły się na niego. Sebki.... Teraz
@wcinaster nie wiesz jakbys zareagował dopóki sytuacja się nie zdarzyła. Możesz się zarzekać że byś coś zrobił ale nic byś nie zrobił, a możesz mówić, że nie zrobił byś nic i poszedł byś ratować.
@sebsossj masz jakieś oryginalne video czy tylko ten link? W sensie czy jest więcej materiału albo informacji czy żaden dzieciak nie spadł i co z tą osobą co je wydaje z okna?
Komentarze (79)
najlepsze
Rodzi mi się pyta jak ja bym się zachował. Niby człowiek chce być bohaterem, nie jest panikazem ale tak na prawdę nie wiem. Nigdy nie miałem okazji sprawdzić się.
Raz uratowałem człowieka, ale bez bochaterstwa. Żulek, ale pocieszny, lubiliśmy go, jarał z nami. Nazywaliśmy go Bobo. Miał pecha w życiu, nie dziwne, że został zulem. Chyba jakieś sebki uwzieły się na niego. Sebki.... Teraz