Jeśli oddacie na gwarancję w Media Expert sprzęt, który w międzyczasie zdrożał, to może on tajemniczo zniknąć, a Wy będziecie musieli zadowolić się zwrotem gotówki, za którą nic podobnego już nie kupicie.
W grudniu 2020, po miesiącach narzekania na ceny i dostępność kart graficznych, doszedłem do wniosku, że lepiej szybko nie będzie. Po sprzedaniu nerki zakupiłem w Media Expert kartę RTX 3080 - udało mi się dorwać wersję od PNY. Karta oczywiście działała zajebiście (ʘ‿ʘ)
Po paru miesiącach niestety stało się - karta padła i trzeba ją było oddać na gwarancję.
PNY wymaga zwrotu towaru przez dystrybutora przez pierwszy rok od zakupu. Tak też zrobiłem, w żądaniach zaznaczając, że interesuje mnie tylko naprawa lub wymiana. Rolą Media Expert miało być jedynie wysłanie karty do producenta. Po ok. tygodniu w statusie reklamacji pojawiła się informacja, że karta znajduje się w autoryzowanym serwisie producenta, więc wszystko wyglądało dobrze. Po kolejnych dwóch tygodniach dostałem upragnioną informację z zaproszeniem po odbiór nowego towaru.
Kiedy przyjechałem po odbiór nowej karty, okazało się jednak, że takowej w sklepie nie ma. Takie powiadomienie zostało ponoć wysłane automatycznie przez system i nie należy się nim sugerować. Zaproponowali mi zwrot gotówki, którego nie przyjąłem. Wszyscy wiedzą, co się odjaniepawla obecnie na rynku kart, a ta konkretna w międzyczasie zdrożała z 4399 zł do ponad 10 000 zł, więc byłoby to dla mnie dość nieopłacalne. Na pytanie, gdzie w takim razie znajduje się moja karta, pani w sklepie odpowiedziała, że autoryzowany serwis stwierdził, że jest nienaprawialna, przeznaczył ją do utylizacji i jedynym wyjściem jest zwrot gotówki ( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・Czyli bez kontaktu ze mną zniszczyli kartę, która pozostaje moją własnością, mimo że żądania reklamacyjne były inne.
Zwróciłem się więc do serwisu PNY z pytaniem, czy rzeczywiście nie wymieniają kart, tylko zwracają za nie gotówkę. W obliczu takiej sytuacji na rynku byłoby to w końcu szkodliwe dla ich wizerunku, zwłaszcza że inne firmy karty wymieniają. Serwis oczywiście odpisał, że karty jak najbardziej wymieniają, tylko z racji ograniczonych dostaw może to chwilę zajać.
Na prośby o udostępnienie dokumentów wysłanych i otrzymanych z autoryzowanego serwisu PNY Media Expert nie odpowiedziało. Ponadto, wg danych na stronie Media Expert, moja karta nadal się w tym serwisie znajduje.
Nieudostępnienie dokumentów z serwisu sprawia, że wnioski nasuwają się same. Media Expert bardziej opłacało się zwrócić mi kwotę, którą zapłaciłem w grudniu, niż kartę z serwisu producenta. A Ty, człowieku, bierz co dają, mimo, że właśnie straciłeś 6 000 zł, bo Twoja karta została zutylizowana ( ͡° ͜ʖ ͡°) Nie tak wyobrażałem sobie oddanie karty na gwarancję producenta za pośrednictwem sklepu Media Expert.
Jeśli ktoś znajdzie się w podobnej sytuacji do mojej, to wysyłajcie karty bezpośrednio do producenta. Jak widać, przebieg zgłoszenia gwarancyjnego w Media Expert może być bardzo niespodziewany.
tygodnia
Komentarze (490)
najlepsze
szkoda ze zyjemy w kraju ze trzeba komus zagrozic by moc dostac spowrotem swoja wlasnosc, pamietajcie tez ze gwarancja produktu itd sa wliczone w pierwotna cene, wiec warto
wybralem numer na policje, pracownik zawolal kierownika i nagle magicznie sie
Duma naszego kraju, ambitni menedżerowie acziwujacy targety. Ha tfu! #!$%@?ć was prądem.