Ciekawy tekst, ale mam pytanie do pewnego fragmentu:
"najlepszym przykładem jest dramatyczna sytuacja tego szkolnictwa [wyższego] w Wielkiej Brytanii, że najlepsze uczelnie świata wcale nie funkcjonują w sposób, który usiłuje się nam wmówić, zaś przede wszystkim funkcjonują w innym niż nasze środowisku zewnętrznym."
może ktoś rozwinąć tę wypowiedź? złożyłem podanie do uniwersytetów w Wielkiej Brytanii dlatego mnie to interesuje
@OlgierdStopa: Studiowałem zarówno na Uniwersytecie Wrocławskim jak i w UK. Poziom na UWr był o niebo wyższy. Kurs z pierwszego roku studiów licencjackich miał szerszy program niż pełnowymiarowy przedmiot dla studentów MSc w Anglii.
Tego nie można nazwać uniwersytetem. Nic dziwnego, że jest na 400 miejscu na świecie, skoro zamiast normalnego systemu, to jest finansowany z kradzionych podatnikom pieniędzy.
Komentarze (78)
najlepsze
"najlepszym przykładem jest dramatyczna sytuacja tego szkolnictwa [wyższego] w Wielkiej Brytanii, że najlepsze uczelnie świata wcale nie funkcjonują w sposób, który usiłuje się nam wmówić, zaś przede wszystkim funkcjonują w innym niż nasze środowisku zewnętrznym."
może ktoś rozwinąć tę wypowiedź? złożyłem podanie do uniwersytetów w Wielkiej Brytanii dlatego mnie to interesuje