"Spytam publikę, kim chciałeś być. Oni coś tam zaproponują np. "X", ja dodaję do tego "X-baletnicą" i jedziecie z tym głupawym tańcem - faceci w balecie musi wyjść śmiesznie."
Potem grali ten 'improwizowany' skecz w innych miastach jako "elektryk-baletnica", "dyrektor-baletnica"...
Komentarze (5)
najlepsze
"Spytam publikę, kim chciałeś być. Oni coś tam zaproponują np. "X", ja dodaję do tego "X-baletnicą" i jedziecie z tym głupawym tańcem - faceci w balecie musi wyjść śmiesznie."
Potem grali ten 'improwizowany' skecz w innych miastach jako "elektryk-baletnica", "dyrektor-baletnica"...