Ciekawa rzecz ale czy ma jakieś zastosowanie praktyczne? Samo działo wygląda na koszmar pod kątem logistycznym: zasilanie w energię, stabilizowanie, brak szybkostrzelności. Gdzie jest przewaga takiego rozwiązania nad pociskiem rakietowym z zestawem kamer w głowicy, które okręt wojenny możne odpalać dosłownie salwami.
@comrade: To jest demonstrator technologiczny, a nie gotowy produkt. Zresztą jego celem jest analiza efektywności broni kinetycznej na celu a nie rozwiązań inżynierskich samego systemu uzbrojenia.
Nie ma sensu montować systemu "celowania", skoro cele muszą być precyzyjnie ustawione pod kamerami. Szybkostrzelność nie ma znaczenia, bo między testami trzeba zmienić cele i pobrać próbki zużycia "lufy", a więc rozładować system i zabezpieczyć stanowiska pomiarowe.
Gotowy system będzie pewnie na "pływającej" wieżyczce ze
Gdzie jest przewaga takiego rozwiązania nad pociskiem rakietowym z zestawem kamer w głowicy, które okręt wojenny możne odpalać dosłownie salwami.
@comrade: jeden pocisk rakietowy kosztuje 20 mln USD a jeden taki pocisk, wraz z sabotem - nich będzie nawet 10 tys. USD (zaszalałem). To nadal 19,99 mln USD oszczędności przy każdym strzale. Przy 100 strzałach mamy prawie 2 mld USD oszczędności. W dodatku nie trzeba konserwować silników tego pocisku (jak w
@mario-zdk: Ogień może się pojawić przy o wiele niższych prędkościach: https://youtu.be/4I-p8vjQ95s?t=649 (chodzi mi o łunę za piłką - ogień przy uderzeniu jest od tarcia skóry o skórę - jak zapałka)
@EricCartman69: i taki nie :) rakiety "kosmiczne" osiągają duże prędkości (liczone w wartościach bezwzględnych) na dużych wysokościach gdzie masz mniejszą gęstość powietrza. Dlatego ważniejsze tu jest info o prędkości Ma niż km/s. W wartościach bezwzględnych liczba Ma na dużej wysokości i przy powierzchni gruntu to zupełnie co innego.
Komentarze (116)
najlepsze
@groszek71: tyle ile by dał radę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
@orkako: To co pływa? Chyba przespałem zmianę ;)
Nie ma sensu montować systemu "celowania", skoro cele muszą być precyzyjnie ustawione pod kamerami. Szybkostrzelność nie ma znaczenia, bo między testami trzeba zmienić cele i pobrać próbki zużycia "lufy", a więc rozładować system i zabezpieczyć stanowiska pomiarowe.
Gotowy system będzie pewnie na "pływającej" wieżyczce ze
@comrade: jeden pocisk rakietowy kosztuje 20 mln USD a jeden taki pocisk, wraz z sabotem - nich będzie nawet 10 tys. USD (zaszalałem). To nadal 19,99 mln USD oszczędności przy każdym strzale. Przy 100 strzałach mamy prawie 2 mld USD oszczędności.
W dodatku nie trzeba konserwować silników tego pocisku (jak w