Przeglądarka Brave udostępniała dane z prywatnych kart TOR
Przeglądarka Brave okazała się nie być na tyle bezpieczna, na ile ją reklamowano. Dane z teoretycznie anonimowych zakładek TOR, które miały być nie do odczytania, wysyłane były do serwerów nieszyfrowanych, przez co dało się wytropić internautów przekonanych o swojej anonimowości.
Syn_Ojca_i_Matki z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 137
Komentarze (137)
najlepsze
Snowden o tym pisał że służby są stanie wytypować osoby które używają myszki w określony podobny sposób lub piszą z tą samą częstotliwością (odstępy mikrosekund pomiędzy kliknięciami). Pewnie da się to obejść jak się wie dokładnie jak to działa. Sam tego nie wymyśliłem po prostu słyszałem o tym w audiobooku.
@ptoki2: Władowano sporo pieniędzy w jej promocję. Pewnie stąd.
Ludzie nie przestają mnie zaskakiwać, po pierwszym razie bym to usunął w #!$%@? i wyczyścił porządnie system, a tutaj ludzie używają tego na co dzień chwaląc się, że nie korzystają z googlowskiej przeglądarki, która "wykrada" im dane ( ͡° ͜ʖ
@kosciej: Ludzie są oporni na myślenie. Wbili sobie aksjomat że są pewne korpo które "szpiegują"\*, i przeciwnie. Ten sam fenomen co "ufanie" że Apple - ze swoim zamkniętym ekosystemem - specjalnie dba o prywatność użytkowników.
\* A więc np. Google na pewno cały czas podsł#!$%@? na każdym dostępnym mikrofonie i pewnie jeszcze obraz z kamer ciągnie. Tak po prostu musi być. I na pewno 'sprzedają'
@deafpool: tam gdzie byli.
https://niebezpiecznik.pl/post/brave-przegladarka-jak-chrome-ale-szybsza-i-z-ochrona-prywatnosci-uzytkownika/
"Luka w systemie bezpieczeństwa Brave pojawiła się jesienią ubiegłego roku, problem został zgłoszony 12 stycznia bieżącego roku, a 4 lutego wydano łatkę, ale tylko do wersji testowej Nightly. Dopiero 19 lutego naprawiono wersję stabilną. Wtedy też ogłoszono publicznie, że problem faktycznie zaistniał.
Podsumowując - przeglądarka w wersji testowej nie była bezpieczna przez 113, wersja stabilna zaś przez 91 dni."
Komentarz usunięty przez moderatora
( ͡° ͜ʖ ͡°)