Dziecko zmuszone do spełniania zapędów dorosłych. Powinna się uczyć z białymi dziećmi w białej szkole a tak jest elementem niepasującym do układanki i ma przekichane tylko z powodu koloru skóry... no i oczywiście elementy kultury czarnych i białych bywają inne.
Śmieszne jest to, że same dzieciaki białe i czarne uważają to za dziwne uczucie kiedy 99% ludzi w około jest innego koloru skóry. Jak to określił jeden z nich, czuł się jak kulka pieprzu w szklance mleka kiedy poszli na wizytę do collegu. Jak widać jest to instynktowna przezorność, którą są zmuszeni zwalczać w dzisiejszym świecie i systemie edukacji. Dziwne czasy i na pewno nie chciałbym być w takim miejscu. Nawet jeśli
@il68: Dzieciaki uwielbiają się dzielić na grupki. Jeżeli byłby tak wyraźny czynnik (bo to nie tylko kolor skóry, ale i też kultura), to jestem pewien, że byłyby grupki białych i czarnych. Może niewielka ilość by się mieszała. Jestem też przekonany, że część z nich by się radykalizowała i tworzyła jakieś klany anty inna rasa. Dzieciaki lubią zatracać się jakichś ideach, mają potrzebę przynależności aby poczuć się akceptowanymi. To idealny target na
Gdyby nie zwozono niewolników z Afryki do Ameryki do pracy to ci potomkowie mieszkali by dzisiaj w wiosce w Afryce. Ciekawe czy by chcieli takiej zamiany.
Matka kompletnie nieodpowiedzialna. Eksperymentowanie na własnej córce jest obrzydliwe - przecież był jakiś obiektywny powód dla którego białe dzieciaki wysyłane są do prywatnej szkoły (a zatem takiej za którą trzeba dodatkowo płacić). Nikt mi nie wmówi, że ludzie są gotowi ponosić dodatkowe koszty wyłącznie dlatego, że są rasistami.
Komentarze (349)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora