PayPal przymyka oko na kradzież i wyłudzenie
Historia o tym jak PayPal pozwala na wyłudzenie środków i kradzież towaru.
Lexus z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 137
Historia o tym jak PayPal pozwala na wyłudzenie środków i kradzież towaru.
Lexus zPayPal to prawdopodobnie znany nam wszystkim operator płatności, który świetnie sprawdza się w transakcjach internetowych, szczególnie tych zagranicznych. Cześć z Was pewnie przekonała się jednak, że jest to nadal (albo już) mało popularna forma płatności w Polsce. Dlaczego? Na własnym przykładzie mogę jasno stwierdzić – sprzedawcy nie chcą być okradani.
Jeszcze kilka miesięcy temu, gdy rozmawiałem z zaprzyjaźnioną firmą właśnie o PayPalu nieco niedowierzałem, że faktycznie taka sytuacja mogła mieć miejsce. W skrócie… przesyłka zamówiona do Paczkomatu, zapłacona PayPalem, zgłoszenie roszczenia i sprawa rozstrzygnięta na niekorzyść sprzedawcy. W tamtym momencie „zapaliła mi się żółta lampka”. Tak, żółta, bo do czerwonej dojdziemy później. W efekcie tego, ze sklepu internetowego, który prowadzę zniknęła możliwość zamawiania do Paczkomatu w przypadku płatności poprzez PayPal. Wszystko to za sprawą regulaminu operatora, wg. którego przesyłka MUSI być wysłana na adres przypisany na koncie płatnika. W przypadku Paczkomatów InPost jak wiadomo przesyłka jest dostarczona do maszyny, ciężko ustalić odbiorcę bo nikt się z nim nie widział, nie ma podpisu etc.
Ślepo wierzyłem, że problemem jest tutaj zwyczajnie kwestia dostarczenia do maszyny, a nie samego adresu. Do czasu, kiedy to sam padłem ofiarą złodzieja. W sklepie internetowym złożono zamówienie na kwotę nieco ponad 500zł, opłacono poprzez PayPal. Wysyłka kurierem. Paczka została wysłana do Klienta, została odebrana i tu pojawiły się schody. Otrzymaliśmy roszczeni, w którym kupujący pisze (nazwa sklepu została celowo ocenzurowana).
Zostalem kolejny raz oszukany, prosze o zwrot moich pieniedzy poniewaz sklep nazwasklepu to oszustwo wyludzaja pieniadze, i nietylko ode mnie jest ponad 100 oszukanych osob. Zadna paczka nie dotarla do dnia dzisiejszego wzieli tylko pieniadze. Niepozdrawiam prosze o oddanie mi pieniedzy!
W tym momencie zdałem sobie sprawę, że będzie źle. Spojrzałem na adres z konta PayPal oraz na ten, który podał Klient w zamówieniu. Dane różnią się kompletnie, zgadza się jednak mail, to znaczy, że z tego samego adresu złożono u mnie zamówienie i na ten sam adres zarejestrowane jest konto PayPal. To dało iskierkę nadziei, że sytuację uda się rozwiązać na naszą korzyść.
Na prośbę PayPal załączyliśmy w sporze informacje nt. przesyłki, czyli nazwę przewoźnika, numer przewozowy. Już na tym etapie sygnalizowaliśmy, że używanie przez płatnika słów „oszustwo” czy też „wyłudzenie” w połączeniu z informacją, że jest ponad 100 „ofiar” naszych działań w sytuacji gdy ani my nie otrzymaliśmy takich sygnałów od kupujących, ani sam PayPal nie toczy wobec nas innych sporów to próba oszustwa ale nie z naszej strony, a ze strony kupującego.
Oczywiście nasze uzasadnienie zostało odrzucone, kupującemu przyznano zwrot środków a dodatkowo PayPal obciążył nas opłatą za prowadzony spór w kwocie 60zł. Powód
Kupujący stwierdził, że nie otrzymał przedmiotu, a przedstawionego dowodu dostawy nie można zweryfikować.
Postanowiliśmy się odwołać, zamieszczając poza numerem przesyłki również wydruk z karty zamówienia (z adresem podanym przez kupującego, z tego samego maila z którego dokonano płatności) oraz list przewozowy. Niestety…
Nie mogliśmy uznać Twojego odwołania na podstawie przesłanych nam informacji. Nie przyznano, ponieważ nie otrzymaliśmy ważnego potwierdzenia, że przedmiot został dostarczony kupującemu.
Podjęliśmy tę decyzję na podstawie wytycznych przedstawionych w naszej Umowie z Użytkownikiem i po dokładnym rozpatrzeniu wszystkich dostarczonych materiałów. Ponieważ nie mogliśmy uznać Twojego odwołania, nie zmieniliśmy rozstrzygnięcia tej sprawy.
Nie ukrywam, że taki "automatyzm" mnie zmroził i liczyłem na zupełnie inne podejście do sprawy. Przywykłem jednak, że sprawy zawsze trzeba brać w swoje ręce i skontaktowałem się bezpośrednio z Klientem. Numer telefonu podany w zamówieniu milczał (poczta głosowa/niedostępny). Udało się jednak skontaktować mailowo i tutaj zaczyna się "jazda". Poprosiłem kupującego o wyjaśnienie zaistniałej sytuacji, a w odpowiedzi otrzymałem jak niżej (pisownia oryginalna)
Nie doszly mi paczka dlatego zrobilem zwrot nie polecam tej firmy! Dostaliscie to na co zasluzyliscie z pozdrowieniami xyz
czy
proszę mnie nie oszukiwać chciałem dostać myszki a nic nie doszło obyśmy doszli do roziwązania sprawy bez ciągania się po sądach i komiassriatach
Zaczęliśmy przyciskać informując, że przecież posłużył się tym samym adresem mailowym do złożenia zamówienia i płatności, zatem świadomie podał inny adres. Tutaj jeszcze twardo stał przy swoim, że on nie wie skąd się wziął inny adres wysyłki. Gdy jednak daliśmy znać, że albo dojdziemy do porozumienia, albo sprawa trafi na policję uzyskaliśmy informację - pisze ze chce sie dogadac przeciez
No to mamy światełko w tunelu :-) W odpowiedzi kupujący otrzymał numer konta do wykonania przelewu. Następnie zaczęły docierać maile o treści jak niżej.
A pierdole wasze dogadywanie sie z wami specjalnie kurwa stalem pod tym domem i odebralem paczke rozjebusy mam wyjebane jebac konfidentow ;]
kolejny
ja kase wplacic musze dajcie weicej czasu
następny...
a pierdole was kurwy i tak na slupa walilem mozecie obciagnac psy nic nie dadza a kase odda wam bogu winien chlopak smiecie kurwy
i następny :-D
dodajcie paypala to se wiecej powale kurewki na slupoiw
W kolejnych mailach twierdził, że jednak odda pieniądze, ale nie na konto, tylko PayPalem i że potrzebuje czasu i że dlaczego chcemy zapłaty w 3dni, jak on chce 2 tygodnie bo musi uskładać. Następnie naprzemiennie twierdził, że odda nam towar bo jest zapakowany, później, że zrobi przelew i tak w kółki.
Na tym etapie mieliśmy jawne przyznanie się do oszustwa, wyłudzenia, kradzieży. Kopię maili dostarczyliśmy jako ostateczne odwołanie do PayPala. Efekt? Odrzucono!
22 stycznia 2021 zadzwoniłem więc na infolinię operatora płatności. Przedstawiłem sytuację, poprosiłem o zapoznanie się z dokumentacją. Trwało to ponad 30min (cały czas wisiałem na słuchawce). Konsultantka, z którą rozmawiałem stwierdziła, że bawią ja, że tacy ludzie (kupujący). Poprosiłem, żeby zwrócono szczególną uwagę na język jakim posługuje się płatnik. Koniec z końców Pani włączyła mi melodyjkę, po czym poinformowała, że zgłosiła sprawę wyżej. Zostałem zapewniony, że POLSKI ODDZIAŁ PAYPAL ponownie zweryfikuje sprawę i w ciągu kilku dni uzyskam odpowiedź. Czyli do tej pory to co, boty udzielały odpowiedzi? Na moje pytanie, czy otrzymam zwrot środków wobec takich dowodów odpowiedziano coś w stylu "Będziemy chcieli aby ta sprawa zakończyła się zwrotem dla Pana". To mnie trochę uspokoiło.
Mijały jednak kolejne dni, odpowiedź nie docierała. Spór w PayPal po ostatnim odrzuceniu mojego odwołania widniał nadal jako "Zakończony". Równo po tygodniu zadzwoniłem ponownie do obsługi, ponownie przedstawiłem sytuację. Zapewniono mnie, że sprawa jest w toku i potrzebują więcej czasu, ale że odpowiedź nadejdzie mailowo już niebawem.
W międzyczasie "pingowałem" klienta, by oddał pieniądze, albo towar. No i dostałem odpowiedź...
A w chuju was mam i wasza policje kurwy łyse co wy myslicie ze ja na swoj adres wzielem glaby jebane?
Jestescie chujami glupimi chuja mi zrobicie zakceptowaliscie regulamin paypala, dodajac go do sklepu trzeba bylo czytac glaby przed dodaniem.
W międzyczasie kupujący stwierdził, że przecież nie wyśledzimy jego IP, że używał przeglądarki Tor itp.
Trzeci, a zarazem ostatni telefon do PayPal wykonałem po otrzymaniu powyższych maili i będąc całkowicie szczerym, dzwoniłem już "z nerwami", bo mimo wszelkich zapewnień nie otrzymałem żadnej informacji. Konsultantka mnie poinformowała służbowo, że zgodnie z regulaminem przesyłkę powinienem wysłać na adres podany w PayPal i jeśli tego nie zrobiłem, to automatycznie zrezygnowałem z ochrony sprzedającego. Naturalnie okraszone to było w bełkot typu "przykro mi" bla bla bla. Nie omieszkałem poinformować, że w mojej opinii PayPal jest współwinny i chroni złodziei bo taka jest prawda - niezależnie od tego jaki zapis mają w regulaminie. Z pewnymi twardymi dowodami się nie powinno dyskutować. Tym sposobem, stracili wieloletniego klienta (konto już usunąłem), który w prowizjach zapłacił im dziesiątki tysięcy złotych. Puściłem również w eter sprawę wśród znajomych firm, aby przestrzec ich przez udostępnianiem PayPal jako metody płatności.
Sprawa ta oczywiście została zgłoszona na Policji, zarówno w obrębie prowadzenia naszej działalności jak i do Wydziału do walki z Cyberprzestępczością.
Komentarze (137)
najlepsze
Czy nie możesz zrobić chargeback?
Ja kiedyś napisałem do kolesia, aby dogadać się poza aukcją (potrzebowałem jedną kasetę z całego zestawu c64). Zaoferowałem 40% wartości całego zestawu tylko za tę jedną kasetę. Pełna kultura, rozumiem, niestety obawiam się że wycofam z aukcji i nie kupisz. Jak ją chcesz to wpłać kasę (akurat paypalem) i
Oto dla przypomnienia kilka głośnych na wykopie afer PayPala:
Jak
Decydenci dykty i kartonu na to pozwalają.
Gdyby chcieli w trzy miga zostałby sprowadzony do pionu zgodnie z artykułem 284. K.K.
Komentarz usunięty przez moderatora
Chcecie być j....i w d..ę, to nadal korzystajcie z ich usług. Tylko później nie zalic się na wykopie.
https://www.imrg.org/blog/why-ebay-drops-paypal/
nadal czekam
Typy podpisaly odbior. Zglosili ze nie doszlo. Pokazuje swistek od kuriera. #!$%@? #!$%@? przegrales dajemy im hajs od ciebie.
Tyle dobrze ze to jakies gowna byly po 15$.
Przestalem uzywac.